Powoli temat koronawirusa zaczyna schodzić na dalszy plan, natomiast coraz więcej będzie się mówić o skutkach ekonomicznych pandemii, których doświadczać możemy w naszym życiu. Jeszcze kilka tygodni temu widoczny był w polityce dylemat – zamrażać gospodarkę w celu ratowania najbardziej narażonych na utratę życia z powodu COVID-19, czy skupiać się na ratowaniu gospodarki. Dzisiaj widzimy, że bardziej humanitarna polityka może również być skuteczniejsza gospodarczo.
Za kraj, który starał się nie wprowadzać obostrzeń epidemicznych uchodzi Szwecja, gdzie zmarło z powodu COVID-19 cztery razy więcej obywateli niż w Polsce, choć jest to kraj prawie czterokrotnie mniej zaludniony.
Według szacunków Komisji Europejskiej gospodarka Unii Europejskiej z powodu pandemii w bieżącym roku skurczy się o 7,4% (ujemne PKB). Oficjalne prognozy KE pokazują, że najmniej ucierpi gospodarczo Polska – w naszym kraju przewiduje się ujemne PKB na poziomie 4,3%, natomiast w 2021 roku mamy odrobić 4,1%. Szwecja, która postawiła politycznie na gospodarkę stracić ma w bieżącym roku 6,1%, a w przyszłym nadrobić tylko 4,3%. Wielka Brytania, gdzie początkowo również nie chciano wprowadzać obostrzeń, straci 8,3% PKB.
Artur Krawczyk, analityk Centrum Myśli Gospodarczej opracował wykres, zestawiający liczbę zgonów na tysiąc mieszkańców z prognozą PKB na bieżący rok. Wynika z niego, że wiele państw, które postawiły w pierwszej kolejności na unikanie rozpowszechniania się COVID-19 przez tzw. lockdown maja lepsze prognozy gospodarcze od państw takich jak Szwecja czy Holandia, gdzie przede wszystkim starano się chronić gospodarkę.
Natomiast w najgorszej sytuacji znalazły się państwa, gdzie COVID-19 zebrał najwięcej ofiar śmiertelnych: Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania. Tam bowiem według Komisji Europejskiej gospodarka najbardziej się skurczy.
Od siebie dodam, że sposób radzenia sobie z epidemią to nie jedyny wskaźnik wpływający na sytuację gospodarczą. Grecja, która w miarę dobrze poradziła sobie z epidemią straci blisko 10% PKB, w grupie najbardziej poszkodowanych państw gospodarczo jest też Chorwacja, czyli państwa podobnie jak Włochy i Hiszpania opierające swoje PKB w dużej mierze na turystyce.