Radni chcą, aby prezes wodociągów wyjaśnił im dlaczego podtapiane są ulice

Sezon wakacyjny w pełni, ale nie w Radzie Miasta Bydgoszczy, gdzie pracują komisje doraźne, które do końca sierpnia mają zdać raporty. We wtorek na drugim posiedzeniu zebrała się komisja ds. zalewanych ulic. Radni opozycji mówili, że chcą poznać merytoryczne przyczyny, dlaczego po ulewach mamy do czynienia z krótkimi powodziami, ale zeszli już z tonu, bowiem nie oskarżano już o to prezydenta Bydgoszczy.

 

Posiedzenie rozpoczęło się jednak od ustalenia kwestii przewodniczenia nią – jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, komisja na przewodniczącego wybrała radnego Andrzeja Młyńskiego z PiS, który nie wyraził na to zgody. Dzisiaj radny po uzyskaniu opinii prawnej z ratusza nie był do legalności swojego wyboru w pełni przekonany, ale już tego nie kwestionował. Radny zaproponował, aby komisja spotkała się z prezesem Miejskich Wodociągów i Kanalizacji oraz prezydentem Bydgoszczy.

 

– Nie przesądzając o winie – mówił radny Andrzej Młyńskich – Podtopieniami na przełomie czerwca i lipca mieszkańcy byli przerażenia, dlatego ta sytuacja nastąpiła i chcieli uzyskać wyjaśnienia oraz rozsądny harmonogram, wówczas być może będą uspokojeni.

 

Od wielu lat stanowisko prezydenta jest takie, że infrastruktura deszczowa w Bydgoszczy jest przestarzała co jest winą wieloletnich zaniedbań, dlatego MWiK od kilku lat wdrażają duży program rozwoju miejskiej retencji, w ramach którego postaną podziemne zbiorniki. Warto wspomnieć, że szokującego odkrycia pod Parkiem Witosa archeolodzy dokonali wykonując badania na zlecenie MWiK, bowiem wodociągi rozważały umieszczeniem takiego zbiornika pod tym parkiem.

 

Zdaniem radnego Młyńskiego w trakcie takiego spotkania z prezesem wodociągów, do którego dojdzie najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu, radni będą mogli pytać o konkretne ulice, bowiem do podtopień zazwyczaj dochodzi do tych samych miejsc.

 

Obecny na posiedzeniu przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Jakub Mikołajczak skomentował, że PiS zmienił ton nie przesądzając dzisiaj o winie, gdy jeszcze kilka tygodni temu przekaz był zupełnie inny pod adresem prezydenta.

 

W środę zbierze się komisja, która ma się zająć chaosem w systemie gospodarki odpadami, na to posiedzenie zaproszony został zastępca prezydenta Michał Sztybel.