Od soboty 17 października Bydgoszcz znajdzie się w czerwonej strefie, co nakłada obowiązek ograniczenia liczby pasażerów jednocześnie korzystających z danego środka lokomocji. W Bydgoszczy zastosowany zostanie przelicznik zajętości 30% miejsc siedzących i stojących. Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej nie wyklucza, że dojdzie do wzmocnień na niektórych liniach.
Wynikać to ma jednak z obserwacji, które ZDMiKP będzie prowadził m.in. w oparciu o monitoring wizyjny w pojazdach i sygnały pasażerów – W uzasadnionych przypadkach wprowadzimy odpowiednie wzmocnienia danych kursów, polegające bądź na zadysponowaniu do ruchu taboru o większej pojemności lub dublowaniu kursów w zakresie posiadanej liczby pojazdów – czytamy na stronie internetowej zarządu.
ZDMiKP informuje również – może się zdarzyć losowa sytuacja, że wielu Pasażerów będzie miało utrudniony dostęp do środków komunikacji miejskiej.
Inowrocław już reaguje
Zupełnie inaczej do sprawy podeszło inowrocławskie MPK, wczoraj kilkadziesiąt minut po informacji, iż to miasto również znajdzie się w czerwonej strefie, dostaliśmy komunikat o wprowadzanych od poniedziałku przez MPK wzmocnieniach – Inowrocław zwiększy liczbę kursów w komunikacji miejskiej
Infografika PESA Bydgoszcz pokazująca zalecane wykorzystanie miejsc w jeżdzących po bydgoskich ulicach tramwajach Swing, w celu zapewnienia jak największego bezpieczeństwa sanitarnego:
