Wiele osób nie dostało pomocy od państwa z powodu egoizmu swoich pracodawców

Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, w Kościele katolickim czczony jest natomiast św. Józef patron robotników. Pandemia przyniosła straty gospodarcze, w Polsce jednak jak wynika ze statystyk udało się uniknąć wzrostu bezrobocia, które w ciągu roku wzrosło zaledwie o 1 punkt procentowy. Nie wszystko jednak można opisać w statystykach, które nie są wstanie już zobrazować ludzkich dramatów.

Wiosną ubiegłego roku, gdy rząd decydował się na pierwszy lockdown wprowadzono powszechne świadczenie postojowe (do 3 miesięcy) dla wszystkich pracowników, których pracodawca zanotował straty w stosunku do wcześniejszych miesięcy. Polityka rządzących – po różnych korektach – była taka, aby było to świadczenie powszechne. Wiele osób, które straciło źródła zarobkowania nie mogło jednak otrzymać pomocy, bowiem nie byli formalnie zatrudnieni. Wciąż mamy kilka branż w Polsce, w tym gastronomie, gdzie zatrudnianie na czarno jest powszechnym problemem.

 

Ostatnie miesiące dla branży gastronomicznej są bardzo trudne, również mamy wśród tych przedsiębiorców wiele dramatów. Są ludzie, którzy zainwestowali ogromne środki w otwarcie restauracji tuż przed pandemią i rozpoczął się dla nich koszmar. Trzeba jednak widzieć, że medal ma dwie strony. Osoba zatrudniona na czarno nie posiada tak naprawdę większych praw, z dnia na dzień przestała mieć pracę bez prawa do żadnej pomocy z tarcz.

 

Czy to nie jest jednak twarz współczesnego wyrzysku? – Okazuje się, że zimny świat czystego interesu czerpie z rezerw moralnych. Na nich się opiera i z ich powodu upada – pisał niemiecki ekonomista Wilhelm Röpke w pierwszej połowie XIX wieku, krytykując liberalizm pozbawiony moralności.

Podstawową cechą kryzysu jest to, że nie wychodzi się z niego takim samym. Jeśli przez niego przebrniesz, wyjdziesz z niego lepszy lub gorszy, ale nigdy taki sam – pisze papież Franciszek w książce ,,Powróćmy do marzeń”, poświęconej kryzysowi pandemicznemu. Czy z tego co się stało, iż wiele osób pozbawiono szansy na wsparcie z tarcz antykryzysowych, z powodu współczesnych form wyzysku wyciągniemy lekcję i poprzez walkę z tym zjawiskiem sprawimy, że świat stanie się lepszy? Czy może pozostanie po staremu? A być może będzie jeszcze gorzej, bowiem skutki tego kryzysu gospodarczego nie do końca uczciwy pracodawcy będą próbowali zrzucać na szeregowych pracowników?