Ratusz z koszeniem trawników się nie będzie śpieszył

W tym roku trawy na terenach miejskich nie były jeszcze koszone, pierwsze koszenie planuje się pod koniec maja albo jeszcze później. Wynika to z tego, że niekoszone trawniki sprzyjają retencji gromadząc wilgoć w glebie, co jest przeciwdziałaniem suszy. Wyjątkiem będą jedynie trawniki, których skoszenie poprawi wyraźnie bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Również w ubiegłym roku znacząco ograniczono koszenie trawników. Przed rokiem mieliśmy do czynienia ze szczególnym nawarstwieniem zjawiska suszy, w tym roku sprawa wygląda lepiej, stąd też ratusz obserwuje.

 

W Bydgoszczy celowo pozostawiamy także naturalne miejskie łąki, gdzie różne organizmy mogą swobodnie się rozwijać. Rzadsze koszenie takich miejsc powoduje, że w mieście spontanicznie i bezkosztowo powstają miejsca, które są kolorowe i wzbogacają walory estetyczne skrzyżowań lub dużych pasów zieleni. Warto również podkreślić, że zarośnięte trawniki znakomicie zatrzymują wodę i schładzają otoczenie – informuje Urząd Miasta Bydgoszczy – W całym mieście wytypowaliśmy ponad 35 ha trawników, w których koszenie chcemy ograniczyć do minimum. Dzięki temu w tych miejscach poza trawą pojawią się też inne gatunki roślin. Naturalne łąki miejskie będą rosły m.in. w Parku Milenijnym, Parku Centralnym, przy bulwarach nad Brdą oraz przed wiaduktami przy Armii Krajowej.

 

W tym roku skoszono część trawników przy ulicy Wyszyńskiego, bowiem ograniczały one widoczność i zagrażały bezpieczeństwu.