Reżim Aleksandra Łukaszenki na Białorusi więzi setki więźniów politycznych, rosną represje wobec przeciwników władzy. W sobotę w amfiteatrze przy ulicy Mostowej w Bydgoszczy odbył się więc poparcia z żądaniem ich uwolnienia, był to jednak też więc bezsilności, bowiem wraz kolejnymi tygodniami nasilają się represje, a władza reżimu umacnia.
– Jestem bardzo szczęśliwa, że wspieranie nas dzisiaj – mówiła przy mostowej jedna z Białorusinek, po czym pojawiły łzy. Przy ulicy Mostowej trzymane były zdjęcia więźniów reżimu. Łącznie mówi się o 482 więźniach politycznych.
– Najgorsze jest to, że już prawie 8 miesięcy wychodzimy na ulicę tu w Polsce, 8 miesięcy Białorusini wychodzą na ulicę na Białorusi – za każdym razem myślimy, że coś się zmieni, że coś wydarzy się takiego, że ta władza odejdzie. Tylko widzimy, że te represje cały czas się nasilają – kontynuowała Białorusinka. Czytano też listy autorstwa uwięzionych przez reżim.
Na manifestacji pojawił się też transparent z działaczem mniejszości polskiej w Grodnie, dziennikarzem Andrzejem Poczobuem, który aresztowany został w marcu.