Temat komponentu kolejowego Centralnego Portu Komunikacyjnego budzi w regionie, ale przede wszystkim w Bydgoszczy duże kontrowersje, samorządowcy krytykują,że nowe linie będą przebiegać na wschód od Torunia, czyli omijać Bydgoszcz. W piątek w Bydgoszczy gościł pełnomocnik rządu ds. CPK, minister Marcin Horała, próbując przekonywać, że dla miasta nad Brdą inwestycja przyniesie same korzyści.
Szprycha północna CPK zakłada skomunikowanie planowanego lotniska w Baranowie nową linią kolejową z okolicami Włocławka, a następnie w przebiegu przez Grudziądz do Trójmiasta. W tym aspekcie omija on Bydgoszcz, nowa linia jednak pomiędzy Baranowem i Włocławkiem oraz planowany remont linii nr 18 pomiędzy Włocławkiem, Toruniem i Bydgoszczą mają pozwolić dojechać do Warszawy w ciągu 2 godzin z Bydgoszczy.
– W debacie publicznej wokół projektu CPK w Bydgoszczy pojawiły się pewne obawy, pewne zastrzeżenia, że Bydgoszcz jest pominięta, że Bydgoszcz być może traci na tym programie – nic bardziej mylnego – mówił na konferencji prasowej minister Marcin Horała – Ten błąd w debacie wynika z niewiedzy, że system kolei dużych prędkości jaki budujemy w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego jest w pełni zintegrowany.
Minister zapowiada również znaczny wzrost liczby dziennych połączeń do stolicy – Długość podróży koleją z Bydgoszczy do Warszawy skróci się do dwóch godzin, czyli prawie o połowę. Co więcej tych połączeń będzie dużo – w godzinach szczytu połączenia do Warszawy będą co 40 minut.
W Urzędzie Wojewódzkim Horała wraz z ministrem Łukaszem Schreiberem spotkali się z samorządowcami i przedsiębiorcami. Koncepcja CPK zakłada również modernizację linii nr 18 z Bydgoszczy do Nakła, skąd wybudowana będzie nowa linia kolejowa do Koszalina.
– Ten projekt choć tak mocno i zajadle przez niektórych atakowany, który bezsprzecznie przyniesie duże korzyści dla mieszkańców – ocenia minister Łukasz Schreiber.