Bydgoszcz słynie z Christine Mboma i Toma Walsha



Fot: Paweł Skraba
Fot: Paweł Skraba

Środowy 3. Memoriał Ireny Szewińskiej został zauważony w światowych mediach sportowych, pomimo dość gorącego okresu związanego z turniejem piłkarskim Euro 2020. Bydgoski miting był jednak jednym z ostatnich tego typu zawodów lekkoatletycznych przed Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio. Zagraniczne media skupiają się głównie na biegaczce Christine Mboma i rzucającym młocie Nowozelandczyku Tomie Walshu.

Wspomnieć należy, że pomimo trudności w przemieszczaniu się po świecie, do Bydgoszczy zawitali zagraniczni dziennikarze.

 

Reprezentująca Namibii Christine Mboma zdominowała na stadionie Zawiszy bieg na 400 metrów uzyskując czas 48,54. Reprezentująca Polskę Justyna Święty-Ersetic zajęła drugie miejsce, ze znacznie gorszym czasem 51.91. Portal Insidentegames.biz w tytule pisze, że na memoriale Ireny Szewińskiej Mboma pobiła rekord świata do 20 lat, ustanawiając jednocześnie nowy rekord mitingu. W zajawce publikacji dowiemy się też, że Mboma tak szybko pobiegła w Bydgoszczy. Portal zauważa, że Christine Mboma w ostatnim czasie z zawodów na zawody biega coraz szybciej. Omawiana publikacja jest jedną z wielu na światowych portalach. O Mboma może być zatem głośno za kilka tygodni w Tokio.

 

Drugą gwiazdą medialną 3. Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy stał się reprezentant Nowej Zelandii Tomas Walsh, który w 2016 roku na Igrzyskach w Rio wywalczył brązowy medal w pchnięciu kulą. W Bydgoszczy wygrał rzucając na 21,46 metra, nieco dalej niż Serb Armin Sinancevic i Nigeryjczyk Chuk Enekwechi. Reprezentujący Polskę Michał Haratyk znalazł się tuż za podium.

 

Portal Stuff.Co.Nz pisze o nim jako kandydacie do medalu olimpijskiego, wskazując, że w Bydgoszczy podtrzymał serię 4 zwycięstw na zawodach międzynarodowych. Portal wskazuje, że Walsh będzie faworytem do medalu w Tokio, ale też wskazał, że zawodnikowi po raz kolejny nie udało się rzucić powyżej 22 metrów.