Tusk: Kościół jakoś tak naturalnie powinien być krytycznie wobec każdej władzy



© European Union 2020

© European Union 2020

Podczas środowego spotkania otwartego w Nakle były premier Donald Tusk krytycznie odnosił się do upolitycznienia polskiego Kościoła, który nazywał wręcz przebudówką partii rządzącej. Zdaniem Tuska polski Kościół staje się częścią partii politycznej.

 

– Jestem wciąż formalnie liderem europejskiej chrześcijańskiej demokracji i to jest dla mnie źródło nieustającego cierpienia, kiedy widzę, że w Polsce tak duża część Kościoła zamieniła się jakby w część partii politycznej – mówił na spotkaniu Donald Tusk. Kierujący Platformą Obywatelska miał tutaj na myśli pełnienie obowiazków przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej (EPP), największej obecnie siły w Parlamencie Europejskim.

 

– Powiem szczerze, że w tej chwili nie wiem co z tym zrobić – bardzo bym chciał znaleźć partnerów po stronie kościelnej, bo uważam – to mówię z przekonaniem – że PiS tak bardzo angażując Kościół po jednej stronie barykady politycznej, tak bardzo upolityczniając Kościół, robi wielką krzywdę wszystkim wiernym – kontynuowal były premier – Ja chce chodzić do Kościoła, w którym nie chce słuchać powtórki z przemówienia Kaczyńskiego, ja prowadzę moje wnuki do pierwszej komuni, to nie chce słyszęć antysemickich, albo jakiś fobii.

 

Tusk wspomniał, że przed okresem działalności w Solidarności duży wpływ na niego mieli księża – Myśmy się uczyli w Kościele można powiedzieć liberalizmu – szacunku do dla innej osoby, tolerancji, wolności. Ja to dokładnie pamiętam – księża mnie tego uczyli. Gdzie to wyparowało?

Zdaniem Tuska Kościół powinien wrócić do swojej dziejowej roli, gdy stał po tronie mniejszości jeżeli były stygmatyzowane przez większość – Kościół jakoś tak naturalnie powinien być krytycznie wobec każdej władzy.

Były premier odniósł się też do incydentu z udziałem innego lidera opozycji Szymona Hołowni –  Hołownia, który nie ma ze mną nic wspólnego, człowiek Kościoła bardzo oddany, prawie został księdzem, napisał o katolicyźmie wiele ksiązek, głęboko wieżący, absolutnie oddany Panu Bogu katolik, to jemu ksiądz nie chciał dać świętej komuni. Nie mógł przystąpić do tego sakramentu, bo ksiądz go uznał za niegodnego, ponieważ jest przeciwko PiS-owi. Ludzie – tego nie było za glębokiej komuny.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/6O-k_jjx-b8″ title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]