Inflacja i rosnące stopy procentowe powodują ostrożność inwestycyjną firm



55 proc. przedsiębiorców jest zdania, że inflacja blokuje dalszy rozwój ich firm – wynika z badania firmy Intrum. Co więcej, wielu z nich podkreśla, że nie ma kompetencji, by związanym z tym ryzykiem zarządzać. Podwyżki stóp procentowych, wdrażane przez RPP, by walczyć z galopującymi cenami, podnoszą koszty kapitału, co może wyhamować inwestycje. – To jest dobry moment na inwestowanie, ale w wybranych obszarach – uważa dr Marek Niedużak, wiceprezes Pekao Investment Banking. Jednym z nich jest zielona energia i transformacja energetyczna.

 

Wysoka inflacja przekłada się na coraz wyższe stopy procentowe, co podnosi koszty kredytu dla przedsiębiorców. Od 7 lipca stopa referencyjna wynosi 6,5 proc. Wtedy jednak inflacja wynosiła 4,4 proc., a nie jak dziś 15,6 proc.

 

– Oczywiście podwyżki stóp procentowych oznaczają droższy kapitał, tak dla konsumentów, jak dla przedsiębiorców. Natomiast, i mówię to z głębokim przekonaniem, znajdzie się i znajduje się kapitał na te inwestycje, które sektor finansowy postrzega jako najbardziej perspektywiczne i takie, które z pewnością są potrzebne i w dłuższym horyzoncie czasowym dochodowe – mówi agencji Newseria Biznes dr Marek Niedużak.

 

Chodzi przede wszystkim o inwestowanie w obszary związane z zieloną energią. Na tego typu projekty szczególną uwagę zwraca sektor finansowy gwarantujący przedsiębiorcom dostęp do finansowania.

 

– Inwestycje w obszary związane z zieloną transformacją i zielonymi technologiami są w tym momencie jak najbardziej pożądane i właściwe. W związku z tym przedsiębiorcy nie powinni wstrzymywać się z inwestycjami w tych obszarach – uważa ekspert.

 

Inwestycje polskich firm powinna pobudzić realizacja Krajowego Planu Odbudowy.

 

– Środki unijne, uruchomione z KPO, będą oznaczać większą liczbę inwestycji publicznych. Ale te inwestycje w wielu wypadkach przecież będą realizowane nie środkami własnymi samorządu czy rządu, tylko przy pomocy i dzięki współpracy z przedsiębiorcami. Tym samym przedsiębiorcy, żeby móc realizować te zadania, będą prawdopodobnie musieli zwiększyć swoje moce produkcyjne, zatrudnić więcej ludzi, może zakupić czy poszerzyć park maszynowy, co oznacza właśnie zwiększone inwestycje po stronie przedsiębiorców – prognozuje wiceprezes Pekao Investment Banking, który został niedawno nagrodzony przez Global Finance jako najlepszy bank inwestycyjny w Polsce.

 

Ponad połowa przedsiębiorców uważa, że kondycja ich firm jest gorsza niż w marcu 2020 roku, czyli przed wybuchem pandemii. Dla porównania na poprawę wskazuje zaledwie co piąty – wynika z badania „European Payment Report 2022” firmy Intrum. Najpierw przez wiele miesięcy firmy borykały się z koronakryzysem i jego skutkami w postaci np. zerwanych łańcuchów dostaw, teraz swoje piętno odciskają galopujące ceny. Choć wiele przedsiębiorstw uznaje swój dalszy rozwój za priorytet na ten rok, to przyznają, że uniemożliwia go inflacja.

 

– Bez wątpienia sytuacja za naszą wschodnią granicą nie przekłada się pozytywnie na sytuację gospodarczą, sytuację, w której funkcjonują polscy przedsiębiorcy. Ale jednocześnie trzeba zaznaczyć, chociażby w kontekście tego, że niedawno agencja ratingowa Fitch podwyższyła swoje szacunki wzrostu PKB dla Polski, że te warunki wciąż przełożą się w Polsce na przyzwoity wynik gospodarczy w tym roku – mówi dr Marek Niedużak.

 

W nowej prognozie agencja Fitch zakłada, że PKB Polski wzrośnie w tym roku do 5,2 proc., podczas gdy poprzednie szacunki zakładały wzrost na poziomie 3,3 proc. Z kolei oczekiwania na przyszły rok nieco spadły – z 3,3 proc. do 3 proc.