Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w okresie od 6 sierpnia 2015 roku do 7 marca kierował Marek Staszczyk, ówczesny i obecny dyrektor WORD w Toruniu, w latach 2010-2014 radny powiatu bydgoskiego z listy PO. Kilka lat później sąd unieważnił decyzję o powierzeniu mu obowiązków w bydgoskim WORD, wciąż natomiast rozliczeń oczekując toruńscy związkowcy.
Kontrowersyjną decyzję o powołaniu Staszczyka opisywaliśmy m.in. w 2016 roku – Marek Staszczyk jednocześnie kierował Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Bydgoszczy i Toruniu – czas jego pracy się nie zmienił, za to wynagrodzenie znacząco wzrosło.
Formalnie Staszczyk po objęciu obowiązków szefa bydgoskiego WORD pracował tyle samo godzin, choć podlegąły mu już dwa ośrodki oddalone od siebie o ponad 30 km. Zmieniło się jedynie jego wynagrodzeni z ponad 12 tys. do ponad 20 tys. zł. Co istotne, pod koniec 2016 roku marszałek Piotr Całbecki w dowód uznania przyznał mu dodatkowo 18 tys. zł nagrody. Również w 2016 roku wojewoda mając wątpliwości co do stanu faktycznego, zaskarżył zarządzenie powołującego Staszczyka na dyrektora w Bydgoszczy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W 2017 roku WSA stwierdził nieważność tej uchwały wskazując, że marszałek nie miał podstawy prawnej do powołania Staszczyka jako pełniącego obowiązki dyrektora WORD w Bydgoszczy. Marszałek złożył apelację do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a ten w 2019 roku podtrzymał stanowisko WSA, tym samym prawomocne stało się uchylenie uchwały powołującego Staszczyka na dyrektora WORD w Bydgoszczy.
Związkowcy w sporze z dyrektorem
Już w tym roku skargę do Urzędu Marszałkowskiego złożyło NSZZ Solidarność – 80 działające w WORD – Przedmiotem skargi było żądanie zbadania nieprawidłowości w zakresie nieprzestrzegania przez dyrektora WORD w Toruniu przepisów prawa pracy, podejmowania decyzji finansowych przez dyrektora WORD na szkodę zarządzanego przez niego ośrodka oraz jego budżetu oraz nieprzestrzeganiu przez dyrektora WORD przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Związkowcy domagali się m.in. udostępnienia wniosków pokontrolnych z kontroli przeprowadzanej w WORD Toruń w latach 2008-2020. W maju tego roku, zarzucili Sejmikowi Województwa bezczynność. Radni województwa, również w maju br., zdecydowali się o przekazaniu skargi do wojewody, aby ten zbadał, czy faktycznie Sejmik Województwa naruszył przepisy poprzez swoją bezczynność.