Czy udział Polaków w obronie Wiednia był błędem? Poważne wątpliwości bydgoskiego badacza



Obraz Jana Matejko

Obraz Jana Matejko

Dzisiaj przypada rocznica tzw. Odsieczy Wiedeńskiej, czyli bitwy pod Wiedniem, w której sprzymierzonymi siłami przeciwko Imperium Osmańskiemu dowodził polski król Jan III Sobieski. Gdy wspominana jest ta bitwa często słyszy się, że w ten sposób powstrzymano islamski pochód na Europę. Na pewno Odsiecz Wiedeńska wpisuje się w dzieje triumfów polskiego oręża, ale nie brakuje też głosów, że znaczenie tej bitwy jest przereklamowane, jednocześnie pod względem geopolitycznym uderzało w żywotne interesy Rzeczypospolitej, kosztując ją status mocarstwa.

 

Negatywnie decyzję króla Sobieskiego i części szlachty, która zdecydowała się wesprzeć pod Wiedniem Habsburgów oceniał dr Teodor Brandowski, który urodził się w 1894 roku w Purkersdorfie pod Wiedniem, który później zamieszkał we Lwowie, a w połowie 1922 roku przeniósł się do Bydgoszczy, a od 1929 roku był kustoszem Biblioteki Miejskiej w Bydgoszczy. Mówimy zatem o osobie zaangażowanej w bydgoskie życie społeczne, także uczestnika komitetu budowy pierwszego w Polsce Pomnika Henryka Sienkiewicza, który symbolicznie stanął w Bydgoszczy.

 

12 września 1933 roku Brandowski opublikował w ,,Dzienniku Bydgoskim” artykuł, w którym wskazywał, że wsparcie Austrii w wojnie z Imperium Osmańskim tak naprawdę było niekorzystne dla interesów Polski. Na pierwszy rzut oka rzuca się to, że pokonanie Imperium Osmańskiego utrzymało u władzy dynastię Habsburgów, która później uczestniczyła w rozbiorach Polski. Doktor Brandowski wskazuje jednak na skutki geopolityczne już widoczne w tamtym okresie. Cesarz Austrii Leopold był wówczas w konflikcie z królem ówczesnej potęgi Francji Ludwikiem XIV Wielkim. Francuzi byli wówczas zainteresowani bliskim sojuszem z Rzeczpospolitą, który miał być wymierzony przeciwko Austrii i Leopoldowi. Król Ludwik Wielki kusił Sobieskiego możliwością odzyskania przez Polskę Prus Wschodnich.

 

,,Sojusz z Francją mógł Polsce przynieść Prusy Wschodnie i utracone wpływy nad Czechami i Węgrami, skąd Austria ją dawno wyparła. Mógł wzmocnić mocarstwowe stanowisko Polski, dać stanowczą przewagę nad Moskwą i w przyszłości dawał szansę odzyskania na Turcji wszystkich ziem polskich aż po morze Czarne” – pisze dr Brandowski. Kustosz bydgoskiej biblioteki wskazuje, że w konflikcie z Habsburgami byli Węgrzy, którzy w tamtym okresie byli w trakcie powstania przeciwko austriackiej dynastii. Polacy początkowo dawali do zrozumienia, że są wstanie wesprzeć Węgrów w tym powstaniu, ostatecznie polski król stanął po stronie Austriaków, Węgrzy natomiast wsparli Imperium Osmańskie, w rezultacie kosztowało to Rzeczpospolitą wszelkie wpływy w tym regionie, które przejęli Habsburgowie. Doktor Brandowski wskazuje też na udział w sojuszu antytureckim także Moskwy ,,Rzeczypospolita wdarła się niebezpieczne umowy z zdradliwym sąsiadem moskiewskim”.

 

Doktor Brandowski swoją publikację kończy dość stanowczymi zarzutami wobec tej części szlachty, która blokowała budowę sojuszu polsko-francuskiego, na rzecz włączenie kraju w walkę o interesy Habsburgów – ,,Były to warcholstwo i potworny egoizm stanów szlacheckich. One to wichrzyły w kraju na korzyść nie Ojczyzny, ale obcego mocarstwa” – pisze i podsumowuje bitwę Wiedeńską następująco – ,,odsiecz wiedeńska przyniosła Rzeczypospolitej sukces chwilowy tylko Więcej natury moralnej niż materialnej”.

 

Prof. Kołodziejczyk: Niebezpieczeństwo ze strony Turków było przeceniane

Zdaniem prof. Dariusza Kołodziejczyka z Uniwersytetu Warszawskiego znaczenie tej bitwy jest przeceniane, natomiast opowieści, że Polska uratowała chrześcijańską Europę są nadużyciem. Kołodziejczyk wskazuje, że dla Habsburgów Wiedeń wcale nie był najważniejszą siedzibą, ważniejsza znacznie była Praga i to tam lub do Insbrucku przenieśliby się w przypadku upadku Wiednia, który w jego opinii Osmańczycy by poważnie zrabowali, ale po kilku tygodniach okupacji się wycofali z uwagi na zimę. Zwycięstwo pod Wiedniem mocno wzmocnio na znaczeniu dynastię Habsburgów, która w kolejnych wiekach odgrywała już znacznie istotniejszą rolę.