Kluczowa dla obronności kraju spółka może mieć poważne kłopoty



Kluczowa dla obronności kraju spółka może mieć poważne kłopoty

Założona w 1997 roku przez dr Henryka Kruszyńskiego w Bydgoszczy spółka TELDAT jako prywatny podmiot opracowała zintegrowany system komunikacyjny dla polskiego wojska o nazwie JAŚMIN, bydgoska firma współpracuje też z producentem amerykańskich baterii Patriot, dostarczając do niego komponenty. Doktor Kruszyński miał kluczowy wpływ na tworzone przez TELDAT wynalazki, problemy w spółce rozpoczęły się po jego śmierci w 2020 roku.

 

Połowa udziałów w firmie przypadała wdowie, druga zaś jego współnikowi. Po śmierci Kruszyńskiego na funkcję prezesa powołano  tego wspólnika, choć są wątpliwości czy nastąpiło to zgodnie z prawem, bowiem zgodnie z regulacjami TELDAT-u, do powołania prezesa potrzeba zgody większości wspólników, w przypadku gdy każda ze stron ma po 50%, musi być zgodność. Obecny prezes został powołany bez zgody wdowy po Kruszyńszkim.

 

Dziennikarz śledczy Marcin Dobski na portalu Salon24 ujawnia, że prokuratura prowadzi w tej sprawie postępowanie pod kątem doprowadzenia do szkody majątkowej na rzecz firmy. Śledczy wyjaśniają nie tylko legalność powołania prezesa, ale też kwestii ustanowienia jemu pensji w kwocie 240 tys. zł miesięcznie, na czym spółka mogła stracić ponad 1,4 mln zł. Za takie działania grozi kara do 10 lat więzienia.

 

 

Sprostowanie:

W pierwotnej treści publikacji pojawiła się informacja, iż połowę udziałów miał ojciec obecnego prezesa TELDAT,  a nie sam obecny prezes – za tę pomyłkę przepraszamy.