W piątek 3 lutego w wybranych miastach, w tym w Bydgoszczy, miał się odbyć protest kurierów Pyszne.pl nie miał być to jednak jakiś medialny protest w postaci pikiety, ale większość pracowników wspierana przez organizacje związkowe tego dni miały nie świadczyć usługi (do czego mają prawo, bowiem współpraca polega na tym, że to kurierzy deklarują kiedy chcą wolę świadczenia pracy). W bydgoskich mediach praktycznie ten protest nie został zauważony, też trudno dzisiaj jest powiedzieć jak wielu kurierów przed tygodniem nie zgłosiło gotowości do pracy nad Brdą.
O sprawie warto jednak napisać z tego powodu, że spór ten ciągnie się od przynajmniej kilku tygodni i w mniej lub bardziej widoczny sposób kurierzy wyrażali swoje niezadowolenie. Ich starania wspiera organizacja związkowa OPZZ, domagają się przywrócenia dodatku stażowego, dodatku w kwocie 2 zł za godzinę za pracę w soboty i niedzielę oraz dodatkowych premii za pracę w trudnych warunkach pogodowych.
Pyszne.pl to marka należąca do holenderskiego kapitału Just Eat Takeaway w siedzibą w Amsterdamie.
Zaczęło się od dodatków w dwóch miastach
W ubiegłym roku jak pisze Onet.pl pojawiła się informacja, że dodatek w kwocie 2 zł otrzymują kurierzy z Krakowa i z Wrocławia. Takie informacje roznoszą się szybko w social mediach, dlatego kurierzy z innych miast domagali się tego samego. Pierwsze akcje protestacyjne miały miejsce jeszcze w grudniu, zaczęło się od Lublina.
Firma z postulatami kurierów się nie zgadza, w komunikatach informuje, że w listopadzie wzrosło wynagrodzenie z 19,7 zł za godzinę brutto do 23,5 zł. Temat przyznania 2 zł dodatków za dni świąteczne też firma odrzuca, wskazując iż każdy kurier sam określa sobie dni pracy, dlatego różnicowanie stawek uważa za nieuczciwe. Pyszne.pl utrzymuje też, że na okres trudnych warunków atmosferycznych ze względu bezpieczeństwa wstrzymywane są dostawy, jeżeli przerwa jest czasowa, to za okres oczekiwania na ich poprawę kurier otrzymuje normalną stawkę, dlatego postulat dotyczący przyznania dodatków z pracę w trudnych warunkach też jest odrzucany.
Sprawa na razie jak widać się jednak nie kończy, bowiem różnica w stanowiskach jest dość spora.
