Odbywajace się w niedzielę przedterminowe wybory parlamentarne w Hiszpani wygrała chadecka Partia Ludowa. Spekulowało się, że Ludowcy wraz z bardziej prawicowym VOX-em mogą powołać nowy rząd, razem nie mają jednak większości. O punkt procentowy mniej od Ludowców uzyskali rządzący Hiszpanią socjaliści premiera Pedro Sancheza, niewiele mniejsze poparcie od VOX ma też skrajnie lewicowy Podemos, w rezultacie zatem blok prawicowy, wygrywa nieznacznie nad lewicowym, ale żadna ze stron nie ma większości.
Zdaniem hiszpańskim mediów kluczową rolę mogą odegrać formacje związane z Katalonią i Baskami, które reprezentują tendencję separatystyczne. Ich 25 mandatów może dać jednak nawet blokowi lewicowemu większość. Decyzja o przedterminowaych wyborach to ryzykowna zagrywka premiera Sancheza po wygranych przez Partię Ludową wyborach samorządowyc. Sanchez liczył, że zwyciętwo socjalistów pomoże im odzyskać inicjatywę w hiszpańskiej polityce.
Od lipca po raz 5 Hiszpania objęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej odpowiadając za zachowanie ciągłości prac. Prezydencja w Radzie UE jest rotacyjna i trwa po pół roku. Hiszapnie po raz pierwszy objęli prezydencję w 1989 roku. Polska jak na razie sprawowała ją raz w drugiej połowie 2011 roku. Ponownie obejmiemy prezydencję w 2025 roku.