Dwugłos marszałka w sprawie pociągów do Więcborka i Sępólna Krajeńskiego. Raz opowiada radnym, że ich chce raz, ze to niemożliwe

Dwugłos marszałka w sprawie pociągów do Więcborka i Sępólna Krajeńskiego. Raz opowiada radnym, że ich chce raz, ze to niemożliwe

Jeszcze na marcowej sesji marszałek województwa Piotr Całbecki mówił radnym, że poważnie traktuje przywrócenie pociągów na trasę Nakło – Więcbork – Sępólno Krajeńskie, a dalej być może do Chojnic – chcemy wprowadzić tę linię do wojewódzkiego planu transportu publicznego, który już niedługo będziemy uchwalać – sejmik podejmie uchwałę na temat tego dokumentu, ponieważ te zapisane w tym dokumencie, będą mogły być przez nas dopiero uruchomione. Niestety, to my tego nie wymyśliliśmy, ale procedura jest taka, że aby taką linię reaktywować, to są potrzebne prawie dwa lata, na to, żeby było można ten pociąg tam przywrócić po wielu latach nieobecności – tłumaczył wtedy marszałek radnym. Pod koniec lipca posłowi Bartoszowi Kownackiemu odpowiada już, że nie widzi specjalnie na to szans.

1 czerwca odnieśliśmy się do zapowiedzi marszałka, który w naszej opinii mówiąc o przygotowaniach formalnych do uruchomienia tej linii wprowadza odbiorców w błąd, bowiem przeprowadzane prace inwestycyjne pozwalają zwiększyć prędkość z 20 km/h do 60 km/h, co jest jednak zbyt małym wynikiem, aby kolej była konkurencyjna na tej trasie.

 

W odpowiedzi na zapytanie posła Bartosza Kownackiego marszałek już stwierdza ,,Linia kolejowa nr 281 ma niekorzystny przebieg, niepokrywający się z kierunkiem ciążenia ludności, której głównym celem podróży jest Bydgoszcz”, aby dalej ocenić ,,nawet po hipotetycznym remoncie umożliwiającym zwiększenie prędkości do 120 km/h, nie zapewniłby atrakcyjnego czasu transportu”. Zdaniem marszałka jest jeszcze jeden problem – przewoźnicy nie posiadają taboru spalinowego, aby obsługiwać kolejną linię.

 

Skoro marszałek na piśmie 31 lipca stwierdził, że ta linia jest nieatrakcyjna, dlaczego na sesji marcowej sejmiku mówił, że przygotowywana jest ta linia do reaktywacji?

 

Brak konsekwencji marszałka

Mając na uwadze zwrot ,,Linia kolejowa nr 281 ma niekorzystny przebieg, niepokrywający się z kierunkiem ciążenia ludności, której głównym celem podróży jest Bydgoszcz” nasuwa się kolejne istotne pytanie – dlaczego z wolnych środków z poprzedniej perspektywy finansowej Unii Europejskiej realizowana jest dokumentacja dla odcinka linii nr 281 Kcynia – Nakło, choć bardziej ciążeniu ludnościowemu odpowiadałaby modernizacja linii nr 356 Kcynia – Szubin – Bydgoszcz, która pozwoliłaby szybciej dojechać do Bydgoszczy? Póki co, pomimo opracowywania dokumentacji, nie ma i tak środków na modernizację odcinka Nakło – Kcynia.