W ubiegłym tygodniu poznaliśmy właściwie większość kandydatów jacy wystartują z okręgu bydgoskiego do Sejmu RP. Największą niewiadomą jest partia rządząca Prawo i Sprawiedliwość, gdzie jak się dowiadujemy do dzisiaj nie ustalono jeszcze listy. W ostatnich godzinach najpewniejszym kandydatem na otwarcie bydgoskiej listy jest Patryk Jaki z Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobro. Nazwiska mogą się jeszcze zmieniać, bardzo prawdopodobne jest jednak, że listę otworzy w okręgu bydgoskim osoba nie związana z nim, czyli tzw. spadochroniarz.
Patryk Jaki w latach 2015-2019 jako bliski współpracownik Zbigniewa Ziobro był wiceministrem sprawiedliwości. W 2019 roku został wybrany do Parlamentu Europejskiego.
Zła wiadomość dla lokalnych posłów PiS
Obecnie w okręgu bydgoskim Prawo i Sprawiedliwość ma pięciu posłów, z sondaży wynika, że najprawdopodobniej w październiku ta formacja straci jeden mandat. Od dłuższego czasu widać, że wśród parlamentarzystów PiS jest świadomość, że jedna z osób znajdzie się poza Sejmem, co przekłada się na rywalizację. Pojawienie się europosła Patryka Jakiego jako lidera listy sprawić może, że z Sejmu może wypaść przynajmniej dwóch posłów.