O potrzebie opracowania studium, które nakreślić przebieg obwodnicy Białych Błot słyszymy od 2017 roku – można powiedzieć to już 6 lat, czyli sporo czasu. W tym czasie – licząc do listopada ogłoszono dwa przetargi na opracowanie tej dokumentacji, ale nie udało się ich rozstrzygnąć. Przyszedł listopad i w połowie miesiąca przetarg ogłoszono po raz trzeci, czasu na składanie ofert niewiele ponad tydzień, no i jesteśmy po otwarciu ofert.
Swoje oferty w tym przetargu zgłosiły dwa podmioty – gdański Znak na 736,8 tys. zł oraz bydgoski BAK na blisko 1,1 mln zł. Dostępny na dzisiaj budżet to 600 tys. zł (po 150 tys zł od: gminy Białe Błota, Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Powiatu Bydgoskiego i Miasta Bydgoszczy). Najtańsza oferta jak widać nieco wyższa, ale tak blisko to jeszcze nie było. Być może samorządowcy przetarg tym razem rozstrzygną.
Wykonawca ma opracować wielowariantową koncepcje przebiegu obwodnicy Białych Błot w ciągu 22 miesięcy od podpisania umowy. Jeżeli ten przetarg zostanie rozstrzygnięty, dokumentu można się spodziewać na przełomie 2026 i 2027 roku. Dopiero potem będzie można myśleć o pracach budowlanych.
Petycja czeka na odpowiedź
Kilka tygodni temu informowaliśmy o tym, że mieszkańcy północnej części miejscowości Białe Błota kierują do wójta petycje, w której krytycznie opowiadają się oni o lansowanym kiedyś wariancie przebiegu obwodnicy, w bliskiej odległości linii kolejowej nr 356, blisko zabudowań mieszkalnych. Pierwszą petycję Urząd Gminy zarejestrował 17 sierpnia, do dzisiaj wójt nie odniósł się jednak do niej.
