Do tej pory debata o przebiegu szprychy nr 1 szybkiej kolei w naszym regionie biegła wzdłuż linii przynależności politycznej – osoby związane z PiS popierały propozycję poprzedniego rządu poprowadzenia jej przez Lipno i Grudziądz, natomiast pozostali krytykowali. Poseł PiS Paweł Szrot uważa, że wciąż jest pole do debaty.
– Powinno się uwzględnić finansowanie szprychy nr 1, która powinna przebiegać przez Bydgoszcz – mówił przed tygodniem z mównicy sejmowej poseł Paweł Szrot.
W rozmowie z nami, gdy poprosiliśmy o doprecyzowanie tej myśli Szrot zgodził się z poglądem, iż przez Bydgoszcz powinna przebiegać szybka kolej – czyli prędkością powyżej 250 km/h. Pod tym względem zgadza się z poglądem, że propozycja którą do tej pory prezentował poprzedni rząd, mogła nie satysfakcjonować Bydgoszczy – bowiem te plany zakładały, że na odcinku do Włocławka maksymalna odcinkowo pojechalibyśmy najszybciej 160 km/h i to na niewielu odcinkach.
W poniedziałek informowaliśmy, że według planów rządu premiera Mateusza Morawieckiego wniosek o decyzję środowiskową dla szprychy 1 miał zostać złożony dopiero w 2028 roku, zatem jest jeszcze czas na zmianę przebiegu.