W Białych Błotach w środę rolnicy prowadzili ,,strajk włoski”. Zarzucają policji bierność

W Białych Błotach w środę rolnicy prowadzili ,,strajk włoski”. Zarzucają policji bierność

Do blokady węzła w Białych Błotach nie doszło bowiem zgody na to nie wyraził wójt. Rolnicy zgłosili natomiast w trybie uproszczonym wielogodzinne zgromadzenie w ramach którego ciągniki powolnie przejechały kilka razy od węzła S5 do ronda turbinowego, co spowalniało ruch. Był to jednodniowy protest – nie będzie zatem kontynuowany w kolejnych dniach jak w Tryszczynie, gdzie mamy zapowiedź protestu przynajmniej do niedzieli.

W czasie tego zgromadzenia doszło do incydentu, przechodzący przez jezdnie rolnik miał zostać potrącony przez jednego z nerwowych kierujących, a pilnujący bezpieczeństwa policjanci – jak wynika z relacji rolników, mieli się biernie temu przyglądać.

 

Grupa protestujących udała się też do Urzędu Gminy, gdzie przyjął ich wójt Dariusz Fundator. Rolnicy domagali się, aby samorząd Białych Błot, podobnie jak zrobił to burmistrz Szubina, na piśmie poparł ich postulaty.

 

Rolnicy protestują przeciwko zapisom unijnego zielonego ładu oraz niekontrolowanemu importowi zboża z Ukrainy.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/D2U5P4Xx1p8?si=voPDdhS81kWdFO-3″ title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share” allowfullscreen ]