Schreiber: Osiągnęliśmy nasz cel, słabiej wypadła Trzecia Droga, dlatego nie ma II tury

Schreiber: Osiągnęliśmy nasz cel, słabiej wypadła Trzecia Droga, dlatego nie ma II tury

Od momentu poznania wyników wyborów samorządowych minęło już trochę godzin – zarówno Łukasz Schreiber oraz Joanna Czerska-Thomas uważają, że sytuacja w Radzie Miasta w nowej kadencji będzie zupełnie nowa, gdyż pod odliczeniu mandatów Nowej Lewicy mamy jedynie 9 mandatów Koalicji Obywatelskiej.

– Jak się okazało nie udało się osiągnąć wejścia do drugiej tury, choć cel postawiony osiągnięcia 28-30% zrealizowaliśmy, ale wskutek słabszego niż spodziewany wyniku kandydatki Trzeciej Drogi tej drugiej tury nie ma – ocenia poseł Łukasz Schreiber, który zwycięstwo Rafała Bruskiego już w pierwszej turze dopatruje się w słabszym wyniku Joanny Czerskiej-Thomas – Nasz wynik jest jednym z trzech najlepszych w miastach wojewódzkich, w ogóle w 20 największych miastach Polski, to pokazuje, że w Bydgoszczy udało się osiągnąć coś wyjątkowego – wskazywał Schreiber mając na myśli wyniki komitetów powiązanych z PiS-em.

 

– Perspektywicznie projekt Bydgoskiej Prawicy chcemy kontynuować – nasz klub radnych będzie najmłodszym klubem radnych w tej kadencji ze średnią wieku trochę ponad 40 lat. To są ludzie, którym się chce – zapowiada Schreiber.

 

Przez ostatnie 5,5 roku PiS w Radzie Miasta był właściwie w totalnej opozycji, pytaliśmy czy jest plan na to, aby Bydgoska Prawica miała wpływ na podejmowanie decyzji – Trudno zarzucać opozycji, że nie jest wstanie przegłosowywać czegoś, bo w opozycji jest się bo jest się w mniejszości. Ta sytuacja jest nową sytuacją – jest klub radnych Trzeciej Drogi który ma 3 radnych, jest klub niby z Koalicji, ale wiemy, że 6 z nich jest z Nowej Lewicy. Więc sytuacja jest zupełnie inna.

Ocenę, że sytuacja w Radzie Miasta będzie w nowej kadencji inna wyraża też na Facebook-u Joanna Czerska-Thomas – Ten wynik daje jasny sygnał: mieszkańcy Bydgoszczy poszukują zmiany, nowych rozwiązań i liderów, którzy będą reprezentować ich interesy – napisała była kandydatka na prezydenta – Wielobarwność składu Rady Miasta obrazuje bogactwo demokracji lokalnej. To sytuacja, w której każda frakcja musi szukać wspólnego języka, kompromisów i rozwiązań, aby sprostać oczekiwaniom mieszkańców. Współpraca pomiędzy różnymi ugrupowaniami stanie się kluczowa dla skutecznego funkcjonowania rady i realizacji potrzeb miasta. W najbliższych latach Bydgoszcz stanie przed wieloma wyzwaniami. Ważne będzie budowanie spójnej wizji rozwoju miasta, dbanie o rozwój infrastruktury, edukację, kulturę oraz wspieranie przedsiębiorczości. Niezależnie od politycznych podziałów, wszyscy radni mają wspólny cel: budowanie lepszej przyszłości dla Bydgoszczy i jej mieszkańców.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/z9IwJPa9gO4?si=b46HiHoRaDnwK1bk” title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share” referrerpolicy=”strict-origin-when-cross-origin” allowfullscreen ]