Polityk z regionu może odpowiadać za bezpieczeństwo całej Unii Europejskiej

European Union

European Union

W niedzielę europejczycy rozstrzygną o tym jaki będzie układ sił w nowym Parlamencie Europejskim, ale już po wyborach rozpoczną się polityczne negocjacje w sprawie nowej Komisji Europejskiej. Wśród polskich nazwisk, które mają największe szansę jest polityk z regionu Radosław Sikorski – obecnie polski minister spraw zagranicznych.

W pierwszej kolejności będzie wybierany przewodniczący Komisji Europejskiej – faworytką jest urzędująca przewodnicząca Niemka Ursula von den Leyen, która ma poparcie Europejskiej Partii Ludowej, która to z kolei według sondaży powinna wygrać wybory do Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z procedurami szefa Komisji wybiera Rada Unii Europejskiej (szefowie rządów narodowych) i Parlament Europejski. Zgodnie z przyjętą przez Parlament Europejski rezolucją w ramach pośrednich wyborów, nowym szefem KE powinien być to kandydat tej europejskiej grupy politycznej, która wygra wybory. Raczej będzie to EPP, która wystawiła Von den Leyen – problem jednak w tym, że to jedynie rezolucja bez mocy prawnej, coś na zasadzie dżentelmeńskiej umowy. W ostatnim czasie pojawiły się głosy ze strony Socjalistów i Demokratów oraz Zielonych, którzy poparli tamtą rezolucję, ale jednocześnie odgrażają się, że mogą jej nie poprzeć (czyli złamać zasady, które sami poparli) za zbyt duże zbliżenie z włoską premier Giorgią Meloni.

 

Na dzisiaj nie ma komisarza ds. obronności

Komisję Europejską obok przewodniczącego tworzą też komisarze tematyczni, przyjęta jest zasada, że każdy rząd narodowy desygnuje swojego przedstawiciela. Obecnie w Komisji mamy komisarza ds. rolnictwa którym jest polityk PiS Janusz Wojciechowski.

 

Europejska Partia Ludowa EPP w swoim programie ma powołanie nowego komisarza ds. obronności, który odpowiadałby za tzw. Unię Obronną, czyli budowanie bliższej współpracy państw UE w zakresie obrony, jako uzupełnieniu dla NATO, co wiązałoby się też z bliską współpracą z tym sojuszem. Nie można wykluczyć, że zapadną też decyzje polityczne o utworzeniu unijnych jednostek wojskowych. Pomysł komisarza ds. obronny popiera też frakcja Renew Europe, która według sondaży ma szansę być trzecią siłą w nowym Parlamencie Europejskim. Wydaje się, że istnieje duża szansa, że będzie powołany komisarz ds. obronności.

 

Kto na komisarza ds. obronny?

Na giełdzie pojawia się na pewno nazwisko Radosława Sikorskiego, który w przeszłości być w Polsce ministrem obronny narodowej, a karierę zaczynał jako korespondent wojenny w Afganistanie. Sikorski był też przez prawie całą kadencję europosłem zatem znane są mu instytucje unijne i zwyczaje w Brukseli.

 

Nazwisko Sikorskiego jako unijnego komisarza – niekoniecznie ds. obronności, przewija się od dłuższego czasu, zatem Sikorski pytany o to przez polskie media potwierdził, że takie rozmowy premier Donald Tusk z europejskimi partnerami prowadzi.