Małą awanturą rozpoczęła się poniedziałkowa sesja Rady Miejskiej Inowrocławia, gdy grupa radnych wniosła o podniesienie uposażenia dla prezydenta Arkadiusza Fajoka. Kwota podwyżki, patrząc na dotychczasowe wynagrodzenie prezydenta Inowrocławia może nie jest wielka, ale na pewno ma symboliczne znaczenie – mowa o kwocie ok. 1,5 tys. zł.
Zgodnie z uchwalonym w maju uposażeniem prezydent Arkadiusz Fajok zarabiał ponad 16,6 tys. zł – w co wlicza się 10770 zł podstawy, 2 tys. zł dodatku funkcyjnego oraz 30% dodatku specjalnego. Przegłosowany projekt zakładał podniesienie dodatku funkcyjnego do 3450 zł, czyli o 1450 zł, z tego jednak powodu kwota od której wyliczany jest 30% dodatek specjalny jest wyższa. Według naszych obliczeń prezydent będzie zarabiał teraz ponad 18,4 tys. zł
Inicjatywę krytykowali radni Koalicji Obywatelskiej – Złożyliśmy interpelację o obniżeniu podatku od nieruchomości, niestety została odrzucona, a była to jedna z obietnic wyborczych pana prezydenta – mówiła radna Julia Ratajczak – Dlaczego chcecie podnosić uposażenie prezydenta, a podatek nie zostanie obniżony?
– Uważamy, że jest to krok konieczny i uzasadniony – oświadczył radny Jan Gaj w imieniu klubu PiSu – Obecne wynagrodzenie prezydenta nie może być niższe niż jego poprzedników jak Ryszard Brejza, Marek Słabińśki i Wojciech Piniewski.
Wniosek udzielenia podwyżki prezydentowi Fajokowi o około 1,5 tys. zł poparło 16 radnych, przy 5 głosach przeciw i 3 wstrzymujących. Nie oznacza to jednak, że prezydent Arkadiusz Fajok będzie zarabiał tyle co jej trzej ostatni poprzednicy – do wyliczania wynagrodzenia dolicza się jeszcze dodatek za wieloletnią wysługę pracowników samorządowych, prezydent Fajok z racji tego, że zaczyna przygodę w samorządzie dostanie znacznie mniejszy dodatek.