Inowrocław i Ciechocinek jako miasta uzdrowiskowe można powiedzieć na swój sposób rywalizują o popularność wśród turystów, chociaż polityka Województwa opiera się w dużej mierze na współpracy, a rywalizacja ma charakter bardziej symboliczny i prestiżowy. W ostatnich latach sporo się zmieniło jeżeli chodzi o zaangażowanie zagranicznych turystów.
Nie dysponujemy dokładnymi danymi dla Ciechocinka i Inowrocławia, GUS udostępnia natomiast dane dla powiatów aleksandrowskiego i inowrocławskiego, które w dużej mierze oddają dynamikę, gdyż ich turystyka opiera się głównie na uzdrowiskach. Nawet jeśli nie są to dane na 100% precyzyjne, to pokazują kierunki zmian.
Jeszcze w 2019 roku dominował powiat aleksandrowski z 4579 turystami, którym udzielono prawie 19 tys. noclegów, gdy w powiecie było to 3798 turystów, z 8 tys. noclegów. Lata 2020 i 2021 z powodu światowej pandemii przyniosły załamanie, którego nie udało się do dzisiaj odbudować. W 2024 roku powiat aleksandrowski udzielił noclegi jedynie 2,3 tys. turystów (8,1 tys. noclegów), gdy powiat inowrocławski 2,7 tys. turystów (7,9 tys. noclegów). Powiat inowrocławski można powiedzieć dzisiaj jest popularniejszy od aleksandrowskiego, ale nie ma się specjalnie z czego cieszyć, bo daleko do odrobienia wyników sprzed 2020 roku.
Najpopularniejszą grupą zagraniczną w powiecie inowrocławskim byli w 2024 roku Niemcy – blisko 800 turystów, było też ponad 300 Ukraińców, prawie 250 Brytyjczyków i ponad 150 Amerykanów. Na dalszych miejscach mamy Holendrów i Hiszpanów. Specyfikę powiatu inowrocławskiego na tle np. Bydgoszczy i Torunia tworzy wysoki współczynnik Brytyjczyków i Amerykanów w stosunku do bliżej położonych nacji jak np. Czechów i Słowaków, których było stosunkowo niewielu.






