Zawetowanie przez prezydenta RP Karola Nawrockiego ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy sprawi, że od października Ukraińcy pracujący w Polsce na podstawie zgłoszenia podjęcia pracy będą pracować nielegalnie chyba, że zdążą zalegalizować ją poprzez uzyskanie zezwolenia na pracę. To przede wszystkim ogromny problem dla przedsiębiorców ich zatrudniających, którzy mogą stracić pracowników i to też na ich głowie w głównej mierze będą formalności związane z próbą legalizacji. Sprawdzamy jaka może być skala zjawiska w województwie kujawsko-pomorskim.
Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu wynika, że w I półroczu z ułatwionej procedury zgłoszenia podjęcia pracy skorzystano 16.489 razy. Nie wiemy jednak dokładniej ilu cudzoziemców z Ukrainy, którzy podjęli pracę na początku roku nadal pracują, tak samo nie wiemy ilu Ukraińców jest na rynku pracy, którzy podjęli na tej podstawie zatrudnienie w latach 2024 i 2023. W 2024 roku z tej procedury zatrudnienia skorzystano ponad 36,5 tys. razy, a rok wcześniej ponad 34,6 tys. razy.
Pozwala to szacować skalę zjawiska od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy.
Zawetowana przez prezydenta Nawrockiego ustawa miała te zasady obowiązujące do końca września przedłużyć do 4 marca 2026 roku.






