Najpierw przebudowali skrzyżowanie, ale już zapowiadają – po protestach – zmiany. Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana

Najpierw przebudowali skrzyżowanie, ale już zapowiadają – po protestach – zmiany. Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana

Na przełomie sierpnia i września doszło do przebudowy ulicy Mińskiej, przy skrzyżowaniu z Flisacką (wysokość dworca Bydgoszcz Zachód). Kosztem zwężenia jezdni wyznaczono miejsca parkingowe oraz powstał pas zieleni. To rozwiązanie zostało krytycznie przyjęte przez okolicznych mieszkańców, w których opinii będą tworzyć się większe korki. Jeszcze we wrześniu władze miasta wyraziły chęć przebudowy nowo zrealizowanej inwestycji, ale będzie musiało minąć trochę czasu na przeprojektowanie.

Intencją Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej było rozwiązanie problemu dzikiego parkowania wzdłuż krawężnika. W zamian za to kierowcy otrzymali kilka wyznaczonych miejsc parkingowych. Mówimy o dość specyficznym skrzyżowaniu z uwagi na przejazd kolejowy, gdy w czasie zamknięcia szlabanów ruch się blokuje. Zwężenie jezdni wywołało jednak obawy mieszkańców, że będzie problem z mijaniem się autobusów, ale główny argument jaki się pojawiał, który w swojej interpelacji poruszył też radny Radosław Ginther, to brak możliwości wymijania kolumny pojazdów chcących skręcić w lewo w ulicę Flisacką, czekających na otwarcie szlabanów, lewym pasem. Takie manewry, chociaż przed przebudową dość częste, były niebezpieczne i niezgodne z przepisami. Tym bardziej, że wymijanie lewym pasem odbywało się przez przejście dla pieszych. Mieszkańcy nie byli też zadowoleni z tego, że koncepcji zmian nie skonsultowano z nimi przed jej wdrożeniem.

W drugiej połowie września protestujący w tej sprawie mieszkańcy przekonali władze miasta, iż to miejsce będzie trzeba przebudować raz jeszcze i powstanie lewoskręt, aby móc bez problemu ominąć kilka pojazdów (przy większej ilości stających pojazdów będzie to niemożliwe) czekających na otwarcie szlabanu prawym pasem.

Po sąsiedzku szkoła

Inwestycje, które budzą takie kontrowersje, leżą przy szkole i przedszkolu prowadzonych przez Fundację Kreatywnej Edukacji. Interesy rodziców i dzieci w tym obszarze dotyczą natomiast problemu bezpieczeństwa pieszych. Zdaniem tej placówki dość regularnie łamane są przepisy ruchu drogowego przez kierowców – głównie przekraczanie dozwolonej prędkości 40 km/h oraz wspomniane wymijanie pod prąd lewym pasem, w obrębie przejścia dla pieszych.

Wprowadzone zmiany na przełomie sierpnia i września działają na korzyść patrząc z tej perspektywy. Zlikwidowano dzikie parkowanie (które utrudniało widoczność pieszych), uniemożliwiono fizycznie wymijanie lewym pasem, a samo zwężenie jezdni powinno przełożyć się na wolniejszą jazdę.