Bydgoscy samorządowcy mają sporo obaw co do przyszłości biblioteki

Bydgoscy samorządowcy mają sporo obaw co do przyszłości biblioteki

Kilka tygodni temu marszałek zakomunikował, że rozbudowy Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy, zlokalizowanej przy Starym Rynku, nie będzie. Ta inwestycja miała rozpocząć się już w tym roku, marszałek zdecydował jednak, że pomimo zarezerwowania środków unijnych z tej inwestycji rezygnuje. Zamiast tego ma być rozbudowana biblioteka pedagogiczna przy Marii Skłodowskiej-Curie, gdzie docelowo ma być przeniesiona siedziba biblioteki ze Starego Rynku. Zaniepokojenie co do przyszłości biblioteki wyrażali na środowej sesji radni.

Marszałek zapowiedział rozpoczęcie prac projektowych dla nowej lokalizacji, zatem rozbudowa może ruszyć dopiero za kilka lat. Jeżeli chodzi o inwestycje województwa w biblioteki to w ostatnich latach województwo dołożyło około 30 mln zł dla modernizacji toruńskiej biblioteki Kopernikańskiej.

Na środowej sesji radni w szczególności wyrażali zaniepokojenie co do przyszłości reprezentacyjnego gmachu przy Starym Rynku. Województwo chce, aby działała tutaj przynajmniej filia biblioteki głównej – wskazywała wiceprezydent Iwona Waszkiewicz. Zgodziła się ona jednak z tym, że na dzisiaj nie ma zbyt wielu informacji. Z perspektywy ratusza ważne jest zachowanie w tej lokalizacji bezcennych zbiorów bernardyńskich.  Przewodnicząca Rady Miasta Bydgoszczy Monika Matowska zaznaczyła, że na kolejnej sesji w styczniu Rada Miasta powinna wystosować stanowisko w temacie przyszłości tej biblioteki.