Jesteś tutaj: HomeBydgoszczSLD i OPZZ przeciwko zmianom w kodeksie pracy

SLD i OPZZ przeciwko zmianom w kodeksie pracy

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz wtorek, 01 maj 2018 13:54

Tradycyjnie na Placu Wolności lewica zebrała się, aby obchodzić Święto Pracy, wprowadzone na pamiątkę strajków w Chicago z końca XIX wieku, które doprowadziły do wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy. Świętowano również 14-tą rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Lewica na Placu Wolności zebrała się ponad podziałami, aby mówić raczej o rzeczach gorzkich, z którymi w Polsce spotykają się pracownicy.

 

- To nie jest co nam próbuje wmówić partia rządząca święto komunistów – powiedział radny Ireneusz Nitkiewicz, przewodniczący kujawsko-pomorskich struktur SLD - Dziś czytamy w gazetach, że mamy rynek pracownika, owszem jest coraz więcej miejsc pracy, ale pracy nisko płatnej, pracy w nie najlepszych warunkach, dlatego lewica upomina się o pracowników, mówi o ich prawach.

 

Zarówno Nitkiewicz, jak przemawiający przed nim Harald Matuszewski z OPZZ, krytycznie odnieśli się do zapowiedzi dość rewolucyjnych zmian w kodeksie pracy - Nie zgadzamy się na zmiany w kodeksie pracy, o których mówi się już kuluarach, dlatego że te zmiany będą historycznie cofały nas do okresu, gdy w Chicago pracownicy podjęli strajk, broniąc swojego czasu pracy, dbając o swoje lepsze warunki. Cały czas musimy pamiętać, że trzeba upominać się o 3x8 – 8 godzin pracy, 8 godzin odpoczynku i 8 godzin snu – mówił radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

 

 

 

Przygotowywana nowelizacja jest tłumaczona przez rząd potrzebą dostosowania mającego 40 lat kodeksu pracy do rzeczywistości. Zakłada ona przede wszystkim możliwość łatwiejszego i szybszego zwalniania pracowników. Pracodawcy mogliby również dwukrotnie wydłużyć okres próbnego zatrudnienia.

 

- Dzisiaj trzeba też się upominać o pracowników, którzy przyjeżdżają do Polski. W Bydgoszczy obserwujemy bardzo silnie pracowników ze wschodu, pracowników z Ukrainy, o których prawa jeszcze mało kto się upomina i walczy – mówił Nitkiewicz. Wspomniał jednak również o potrzebie upominania się o prawa Polaków pracujący za granicami, w szczególności w Wielkiej Brytanii, gdzie niepewność wywołuje Brexit. Szef kujawsko-pomorskiego SLD wyraził również solidarność z protestującymi w Sejmie opiekunami osób niepełnosprawnych.

 

 

Na zakończenie złożono wiązanki kwiatów, oddając tym samym cześć ludziom pracy. W uroczystościach udział wzięli zastępcy prezydenta Bydgoszczy - Anna Mackiewicz i Mirosław Kozłowicz oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Szopiński.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

  • Wydatkowanie środków europejskich przez samorządy z kujawsko-pomorskiego z poważnymi wątpliwościami

    Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.

Wiadomości z regionu