Jesteś tutaj: HomeBydgoszczChcą, aby bezpieczeństwo było priorytetem na bydgoskich ulicach

Chcą, aby bezpieczeństwo było priorytetem na bydgoskich ulicach

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz wtorek, 22 maj 2018 21:42

Vision Zero to inicjatywa zrodzona w Szwecji, której celem jest systematyczne ograniczanie liczby śmiertelnych ofiar zdarzeń komunikacyjnych, aż do osiągnięcia statystycznego zera, czyli całkowitego wyeliminowania ofiar śmiertelnych oraz ciężkich uszczerbków na zdrowiu. Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych wystąpiło we wtorek do radnych, z wnioskiem o opracowanie bydgoskiego programu Vision Zero.

- Wizja polega na tym, że zamiast prędkości samochodów najważniejszą rzeczą przy projektowaniu miasta jest bezpieczeństwo mieszkańców, głównie pieszych. Mamy nadzieję, ze radni się na tym pochylą – tłumaczył Paweł Górny – Jest to idea, która jest już obecna w wielu miastach na świecie, głównie w Europie północnej i Stanach Zjednoczonych, pomału zaczyna być obecna w Polsce. Najbardziej znane miasto Jaworzno wdrażając tą ideę, można powiedzieć, ze uratowało kilkanaście osób rocznie. W 2017 roku, dzięki mądremu projektowaniu nie zginęła tam żadna osoba.

 

Główna idea Wizji Zero to wdrożenie pewnych nawyków przy projektowaniu przestrzenni i dróg publicznych, aby sprzyjały one bezpieczeństwu użytkowniku, przy jednoczesnym ograniczaniu prędkości.

 

W ubiegłym tygodniu Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych zorganizowało w ratuszu konferencję ,,Wszyscy Jesteśmy Pieszymi”, w trakcie której o Wizji Zero opowiadała Anna Zielińska reprezentująca Polskie Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytut Transportu Samochodowego w Warszawie - Uznano, że człowiek ma prawo popełniać błędy, dlatego twórcy systemów transportowych muszą je przewidzieć. (…) Decydujący wpływ na bezpieczeństwo ma prędkość. Polska ma jedne z najwyższych limitów na świecie. Prędkość jest natomiast podstawą Wizji Zero.

 

Zielińska opowiadając o praktykach amerykańskich miast, dużo mówiła o Bostonie, gdzie powołano nawet specjalny zespół, który ma w pełni wyjaśniać przyczyny najcięższych wypadków, aby wyciągać z nich wnioski na przyszłość. W Bostonie prędkość zmniejszono z 48 km/h do 40 km/h – Wprowadzono znaki informujące, że obniżamy prędkość dla twojego bezpieczeństwa. Jest prowadzona w tym mieście szeroka kampania społeczna w zakresie prędkości. W Bostonie duży nacisk kładzie się również na skręcanie w prawo na skrzyżowaniach – Wprowadza się zakaz skrętu w prawo przy czerwonym świetle, czyli eliminuje nasze słynne zielone strzałki – tłumaczyła Zielińska.

 

Społeczny Rzecznik Pieszych liczy, że w odpowiedzi na dzisiaj skierowany apel, Rada Miasta Bydgoszczy opracuje bydgoski program, mający wpłynąć na wzrost bezpieczeństwa pieszych i innych użytkowników ruchu drogowego. Zdaniem społeczników bydgoscy samorządowcy powinni opracować strategię działań na rzecz wzrostu bezpieczeństwa w perspektywie do 2030 roku.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu