Blokadę aktywiści Extinction Rebelion, wspierani przez działaczy KOD-u, zorganizowali w godzinach szczytu komunikacyjnego, co wywołało poważne utrudnienia w ruchu drogowym. Podobne akcje tego samego dnia odbyły się w Warszawie i we Wrocławiu.
Policja usunęła blokadę z użyciem środków przymusu bezpośredniego, jednocześnie skierowano przeciwko kilkunastu uczestnikom tego zdarzenia wniosku do sądu ukaranie. Sąd w trybie nakazowym ukarał wszystkie te osoby karą nagany. Z takim ukaraniem nie zgodził się lider bydgoskiego KOD-u Karol Słowiński, który jako jedyny się od tego wyroku nakazowego odwołał. Sąd Rejonowy oddalił w I instancji jego odwołanie, ale już Sąd Okregowy w II instancji we wtorek (13 września) uniewinnił Słowińskiego. Sam zainteresowany informuje nas, że rozważa teraz skierowanie skarg przeciwko działalności policji, bowiem jedna z młodych osób usunięta siłą, miała poważnie ucierpieć.
Tak wyglądała tamta blokada: