Nie będzie niczym odkrywczym stwierdzenie, iż ten prom częściej stoi przy brzegu niż pływa – do komfortowego funkcjonowania potrzebuje ok. 2 metrów na Wiśle, w okolicach 1,8 metra przewożeni są pasażerowie oraz rowery. Ostatnie tygodnie to niższe stany Wisły, natomiast ostatnie dni pokazują sporą tendencję spadkową – w piątek osiągnięty został pułap 1,5 metra, a spadające zrzuty z Włocławka tylko pozwalają prognozować, że najbliższe dni wyraźnej poprawy nie przyniosą. Nie można wykluczyć, że przełom września i października przyniesienie nawet zbliżenie się do metra.