Już we wtorek przed ratuszem odbył się wiec, na którym politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykowali inicjatywę radnych Platformy Obywatelskiej, który złożyli wniosek w sprawie zmiany nazwy mostu. Podobne emocje były obecne na sali sesyjnej.

To był wspaniały gest i wspaniała decyzja. Wtedy wszyscy byliśmy razem, bo tak trzeba było. Mieliśmy głębokie przekonanie, że czynimy dobrze. Wtedy z nami była Ela Rusielewicz, Berndadeta, Leszek Zagłoba, Maciej Zegarski – przypomniał wydarzenia z kwietnia 2010 roku przewodniczący klubu radnych PiS Piotr Król -  Długi czas po tamtych wydarzeniach wpłynął wniosek o to, aby tą nazwę mostu zmienić.   Trzeba sobie dzisiaj brutalnie powiedzieć, stosujecie zasadę byle jak, byle nie Kaczyński.

Gorzkich słów radnym PO nie szczęści także radny Stefan Pastuszewski - To przypomina zachowanie władz komunistycznych, które chciały wykreślić z opinii publiczne pewne nazwiska. To jest hańba.

Nie  zależenie jak zagłosujecie, tę walkę przegracie – mówił radny Michał Krzemkowski - Ta inicjatywa tylko was ośmiesza, ale niestety także Radę Miasta i Miasto Bydgoszczy, gdyż jest to jedyne miasto w Polsce, które daje patronat, a później odbiera bez żadnego moralnego autorytetu.  

Głos w dyskusji zabrał także poseł PiS Tomasz Latos -  Piszecie państwo w ten sposób historię naszego pięknego miasta. Ktoś kiedyś będzie zaglądał do tych dokumentów – mówił parlamentarzysta -  Pozostaje mi tylko prosić, abyście wykazali się szacunkiem nie tylko dla osoby zmarłej, ale żebyście wykazali się szacunkiem wobec tego miejsca i naszego kochanego miasta.

Inicjatywy radnych Platformy Obywatelskiej bronił radny tej partii Włodzisław Giziński -  Uchwała podejmowana była w burzy emocjonalnej żałoby, która obejmowała prawie cały naród.  Dzisiaj widzimy na nagłówkach stwierdzenia o wybuchach, o zamachu, o tym, że Tusk z Putinem zamordowali prezydenta.  Pytacie, co wydarzyło się przez te 3 lata. To co cytuje.

Giziński podkreślał, że nie jest to inicjatywa polityczna - Dzisiaj na tej sali i wczoraj przed ratuszem słyszeliśmy o politycznej wojnie PO z PiS-em. Dzisiejsza uchwała to żadna walka polityczna, zapewniam o tym w imieniu wnioskodawców. W wyniku katastrofy zginęło 96 osób. Nie zniekształcajmy rzeczywistości szczególnie, gdy jest tragiczna.

Po czym na sali rozległy się okrzyki – Hańba, bez sumienia.

Warto przypomnieć co prezydent Kaczyński myślał o Bydgoszczy. Kiedyś do ministra Sikorskiego miał powiedzieć: Pochodzisz z parszywej Bydgoszczy i żaden Oxford tego nie zamaże. Tak prezydent nie powinien odzywać się o żadnym z miast – zaznaczała radna Agnieszka Bąk.

Prezydent Rafał Bruski nie specjalnie chciał się wypowiadać w tym punkcie, wywołany jednak do tablicy przyznał -  Ja dostrzegam, że ta decyzja jest trudna. Ta dyskusja nie jest pełna i nie jest szczera. Brakuje mi uzasadnienia, dlaczego brakuje mi argumentów za jakie zasługi dla miasta prezydent Kaczyński powinien być patronem miasta. Polska miała wiele osobistości, które na ten most zasługują.

Głos w dyskusji zabrali także przybyli na sesję mieszkańcy Bydgoszczy, którzy bronili Lecha Kaczyńskiego jako patrona mostu. Pojawiały się jednak momentami wycieczki do radnych – Pana ojciec przewraca się w grobie – mówił prof. Rurka do radnego Lecha Zagłoby-Zyglera

Uchwała została przyjęta, po czym osoby chcące pozostawić zmarłego prezydenta jako patrona mostu zaczęły śpiewać hymn Polski. Mazurka Dąbrowskiego śpiewać zaczęli także wszyscy radni, którzy stali z miejsc.

Później pojawiły się okrzyki krytykujące radnych, między innymi – Brak honoru, wstyd 

Po głosowaniu radny PiS zapowiedzieli, że w ich opinii przyjęta uchwała zawiera dwa poważne błędy formalne, dlatego skierują do wojewody wniosek o jej unieważnienie. Nie chcieli jedna na gorąco podawać szczegółów.