- Dlaczego powinna obowiązywać owa proporcjonalność? Powody są oczywiste i proste. Wszyscy jesteśmy w tej samej Unii Europejskiej, mamy tę samą demokrację, takie same żołądki, marzenia i potrzeby, które chcielibyśmy zaspokoić. Dlaczego zatem propozycja dzielenia kasy po równo, czyli "po bożemu", wywołała tak ostry sprzeciw naszej dzielnej pani poseł – odnosi się do zarzuty posłanki Sobeckiej prezydent Rafał Bruski i zapowiada, że przy najbliższej okazji powie jej - Bydgoszcz jest i pozostanie liderem w naszym województwie w każdej dziedzinie życia społecznego od gospodarki, poprzez naukę, kulturę i sport. Nie będzie też milczeć wobec żadnego głosu podważającego jej wiodącą w regionie pozycję. Nawet gdyby padł on z ust osoby, którą wyznawany dekalog zobowiązuje do przestrzegania zasad: "nie kradnij" i "nie mów fałszywego świadectwa przeciwko bliźniemu swemu". Partnerstwo i współpraca TAK, ale pod warunkiem, że obaj gracze mają te same nieznaczone karty bez ukrytych w rękawie jokerów.
Prezydent Bydgoszczy zarzuca toruńskim mediom brak obiektywizmu - Do tego dochodzi ośmieszanie przez ambitnych i chcących przypodobać się władzy dziennikarzy zbyt wysoko podnoszących głowę niepokornych bydgoszczan. Metodą tą atakowano nie tylko pojedyncze osoby (pewnie jestem aktualnie liderem) lecz także oddane i zaangażowane w sprawy naszego miasta Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy czy Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska.
Nie po raz pierwszy włodarz Bydgoszczy wypowiada się negatywnie o toruńskich dziennikarzach. Wcześniej w jednym z wywiadów zarzucił im, że straszą swoich odbiorców Bydgoszczą i w ten sposób budują antagonizmy pomiędzy miastami.