Z kolei za położenie instalacji kanalizacyjnej pod drogami powiatowymi trzeba zapłacić już 100 złotych. Czyżby dwunastokrotnie wyższe stawki względem dróg miejskich to sposób powiatu na bogacenie się? Wychodzi na to, że zbójeckie stawki i łupienie mieszkańców miasta to od lat sprawdzony sposób na zarabianie dużych pieniędzy. W tym momencie wypadałoby zastanowić się jak nazwać ściąganie z budżetu miasta zawyżonych stawek przy jednoczesnym oczekiwaniu ulg na swoje jednostki? Taką właśnie politykę prowadzi powiat – przeczytać można było na portalu ,,inianie”, którego wydawcom jest Kujawskie Centrum Kultury, czyli jednostka podległa bezpośrednio urzędowi miasta i prezydentowi.

Przed wprowadzeniem obecnych stawek były one rzeczywiście niższe, a skutkowało to przedłużającymi się robotami w pasie drogowym. Obecne stawki wymuszają sprawne przeprowadzanie wszelkich prac w infrastrukturze drogowej, a w przypadku kategorii powiatowej w Inowrocławiu dotyczy  to w dużej mierze głównych tras komunikacyjnych, na których wszelkie utrudnienia powodują wzrost zagrożenia w ruchu drogowym – nie zgadza się z tymi zarzutami Marlena Gronowska, rzecznik starostwa powiatowego.

Nie jest tajemnicą, że prezydent Brejza oraz starosta Majewski za sobą nie przepadają. Działalność Kujawskiego Centrum Kultury jest zatem kolejnym elementem toczonej pomiędzy tymi samorządami wojny.