Jesteś tutaj: HomeMagazynPrezydent podpisał ustawę w sprawie utworzenia funduszu kompensacyjnego

Prezydent podpisał ustawę w sprawie utworzenia funduszu kompensacyjnego

Napisane przez  PAP Opublikowano w Magazyn wtorek, 04 styczeń 2022 18:00
Prezydent podpisał ustawę w sprawie utworzenia funduszu kompensacyjnego Kancelaria Prezydenta RP

 

Osoby zaszczepione i hospitalizowane z powodu niepożądanych odczynów poszczepiennych będą mogły ubiegać się o świadczenie kompensacyjne bez konieczności odwoływania się do długotrwałej procedury postępowania przed sądem – przewiduje ustawa, którą we wtorek podpisał prezydent Andrzej Duda.

 

 

Nowelizacja ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych przewiduje utworzenie funduszu kompensacyjnego dla osób, które trafią do szpitala z powodu niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP).

Świadczenie kompensacyjne w przypadku obserwacji w szpitalnym oddziale ratunkowym lub izbie przyjęć w związku z wystąpieniem wstrząsu anafilaktycznego wynosi 3 tys. zł. Osoby, które były hospitalizowane w związku z wystąpieniem wstrząsu anafilaktycznego krócej niż 14 dni, mogą otrzymać 10 tys. zł. W przypadku hospitalizacji trwającej (w sześciu przedziałach) od 14 do powyżej 120 dni świadczenie wynosi od 10 tys. zł do 100 tys. zł – proporcjonalnie do okresu hospitalizacji.

 

Świadczenie kompensacyjne jest dodatkowo podwyższane w razie wprost określonego w ustawie innego zdarzenia, zależnie od jego czasu trwania i rodzaju, o kwoty od 5 tys. zł do 20 tys. zł. Świadczenie kompensacyjne obejmuje również zwrot kosztów dalszego leczenia lub rehabilitacji po zakończeniu obserwacji lub hospitalizacji, w kwocie nie wyższej niż 10 tys. zł. Łączna suma świadczenia kompensacyjnego nie może być wyższa niż 100 tys. zł.

 

Regulacja odnosi się do odczynów, które wystąpiły po szczepieniu przeciw COVID-19 od początku ich wykonywania, jak również po szczepieniach obowiązkowych przyjętych od 1 stycznia 2023 r.

 

Nowelizacja przewiduje, że złożenie wniosku o przyznanie świadczenia kompensacyjnego będzie podlegało opłacie w wysokości 200 zł, uiszczanej na rachunek bankowy Funduszu (opłata zostanie zwrócona w razie przyznania świadczenia).

 

Świadczenie będzie uzyskiwane w trybie postępowania administracyjnego zakończonego decyzją administracyjną Rzecznika Praw Pacjenta, po uzyskaniu w ramach tego postępowania opinii Zespołu ds. Świadczeń z Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych. Termin na rozpatrzenie wniosku wyniesie dwa miesiące.

 

Na decyzję wydaną przez Rzecznika będzie przysługiwać skarga do sądu administracyjnego. Członków Zespołu powoływać będzie na pięć lat Rzecznik Praw Pacjenta, a w jego skład wejdzie co najmniej 6 specjalistów – lekarzy mających specjalizację w dziedzinie chorób zakaźnych, pediatrii, alergologii, neurologii, chirurgii, kardiologii i pulmonologii, przydatną w ocenie merytorycznej wniosków.

 

Niezależnie też od uzyskanego świadczenia w ramach Funduszu, osoba, która zdecyduje się na złożenie pozwu o wypłatę zadośćuczynienia lub odszkodowania, w związku z wystąpieniem działań niepożądanych po szczepieniu, będzie miała prawo do dochodzenia swoich praw w postępowaniu sądowym.(PAP)

 

Autorka: Olga Zakolska

 

 

 

Warte obejrzenia

« Wrzesień 2019 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
            1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30            
  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu