Jesteś tutaj: HomeNakielskiGrupa Żółta wyruszyła z Szubina

Grupa Żółta wyruszyła z Szubina

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Krajna i Pałuki środa, 22 lipiec 2015 15:00

W środę rano spod parafii pw. św. Marcina w Szubinie wyruszyła w kierunku Jasnej Góry grupa Żółta. Do celu ,,żółci” dotrą 31 lipca wraz z całą Pieszą Pielgrzymką Diecezji Bydgoskiej, która wyruszyła wczoraj z Bydgoszczy. Trasa grupy Złotej będzie jednak inna.

Pielgrzymkę oficjalnie zainaugurowała Msza Święta w kościele pw. św. Marcina, wybudowanym w średniowieczu przez Sędziwoja Pałukę. Parafia ta jest zatem symbolem początków Szubina.

 

Pielgrzymów pożegnał osobiście proboszcz parafii ks. kan. Tadeusz Lesiński, który życzył liczącej około 30 osób grupie Żółtej błogosławieństwa. Przewodnikiem grupy jest wikariusz ze św. Marcina ks. Aleksander Modrak. Hasłem tegorocznego pielgrzymowania są słowa ,,Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelie.

 

 

 

 

 

Po drodze grupa Żółta zatrzyma się m.in.: w Niewiastowie, Ciepielewie, Wielgie i Pajęcznie. W piątek 31 lipca grupa Żółta połączy się z grupami z Bydgoszczy, Nakła, Górki Klasztornej i Sępólna Krajeńskiego.

 

Polecamy też: Pielgrzymka to czas niezwykły

 

Warte obejrzenia

« Maj 2024 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu