Na sobotę Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy planuje kolejną wycieczkę z cyklu ,,Bydgoszcz za zamkniętymi drzwiami”. Z racji, że tego dnia przypada Święto Wojska Polskiego – nie zabraknie akcentów wojskowych – będzie o operacjach Marynarki Wojennej w bydgoskim Fordonie, prowadzonych w pierwszych dniach II wojny światowej.
Główny Urząd Statystyczny porównał rzeczywiste dane dotyczące stanu ludności w poszczególnych województwach z prognozami demograficznymi. Okazuje się, że prognozy minimalnie zaniżały w roku 2014 liczbę mieszkańców Polski i województwa kujawsko-pomorskiego. Z racji tego, że różnice były tylko minimalne, to nie mamy powodu do optymizmu.
Piłkarze Zawiszy Bydgoszcz w pełni zrehabilitowali się za porażkę z MKS Kluczbork i awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski.
W sobotę 29 sierpnia przez nasz region przejedzie pociąg specjalny, który poruszać będzie się głównie po nieużytkowanych pasażersko liniach kolejowych. Będzie to zatem okazja do sentymentalnej podróży, zadowoleni powini być także pasjonaci fotografii, gdyż zaplanowano liczne fotostopy.
Trwające od kilku dni upały doprowadziły do obniżenia się poziomu rzek w Polsce. Z tego też powodu w niektórych częściach kraju może pojawić się zagrożenie dla bieżących dostaw wody pitnej. Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego uspokaja jednak, że miastu nad Brdą to nie grozi.
Jeszcze kilka miesięcy temu nie do pomyślenia był start z bydgoskiej listy SLD spadochroniarza, gdyż to ugrupowanie najostrzej krytykowało zesłanych w teczce kandydatów z konkurencyjnych list. Tak było chociażby w roku 2009, gdy listę PiS do Parlamentu Europejskiego otworzył Ryszard Czarnecki. Dzisiaj bydgoskie SLD musi robić dobrą minę do złej gry, po tym jak władze partyjne zdecydowały się umieścić na ,,jedynce” Krzysztofa Gawkowskiego.
Tadeusz Kondrusiewicz nie jest już dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego – taką decyzję podjął w ubiegłym tygodniu Zarząd Województwa. Sprawy nikt nie chce jednak komentować.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.