Jesteśmy w trakcie specyficznej kampanii wyborczej, gdzie z powodu spolaryzowania sceny politycznej nie ma specjalnie miejsca na debatę. W Bydgoszczy nie odbyła się żadna poważniejsza debata, zatem wyborcy nawet nie wiedzą czy po wyborach ich wybrańcy będą współpracować dla bydgoskich spraw ponad podziałami. My jednak o to pytaliśmy.