W ostatnim tygodniu relacjonowaliśmy inaugurację kampanii wyborczych kilku kandydatów na prezydenta Bydgoszczy. Obecnie chęć ubiegania się o tę funkcję deklaruje 6 kandydatów, z tego 4 reprezentujących partie polityczne.
W czwartek 11 września do Bydgoszczy zjadą się społecznicy z całej Polski, aby podejmować rozważania na temat znaczenia polskiego regionalizmu w dziejach państwa oraz myśleć o przyszłości ruchu regionalistycznego. Nie zabraknie jednak także czasu, aby pokazać gościom co w Bydgoszczy jest najpiękniejsze. Patronat honorowy nad tym jubileuszowym kongresem objął prezydent Bronisław Komorowski.
Zarząd Województwa przyjął w ubiegłym tygodniu kształt Kontraktu Terytorialnego dla kujawsko-pomorskiego. Co dziwiło wiele osób z którymi rozmawialiśmy, to małe zainteresowanie władz Bydgoszczy kończącą proces konsultacji konferencją uzgodnieniową, gdzie była szansa, aby wprowadzić ostatnie zmiany.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.