Ksiądz prałat Roman Kneblewski uważa, że badania jednoznacznie wskazują, że Polacy i Węgrzy wywodzą się genetycznie od ludów irańskich. Przyjaźń pomiędzy tymi narodami przez wieki była niezwykle silna, także i dzisiaj szczególne więzy pomiędzy Polakami i Węgrami są widoczne.
– W Polsce podobnie jak u Węgrów szlachta stanowiła przeszło 10% populacji, co jest nie do pomyślenia, gdzie indziej. We Francji szlachta stanowiła niespełna 2% i to nie była jeszcze taka szlachta w naszym rozumieniu. Oni nie byli tak wolni, tak obywatelscy, nie mieli tyle do powiedzenia, to tylko u nas król zwracał się do każdego z sejmujących bracie mój. W XVI wieku nie zdejmował czapki przed królem, co prawda z należnym szacunkiem się mu kłaniał – wyjaśnia ks. Roman Kneblewski – Stąd nasza cała mentalność, bez względu na pochodzenie, czy ktoś ma herb, czy go nie ma, kulturowo stał się drogą kulturowej adopcji szlachtą. To właśnie Polacy i Węgrzy są określani jako szlachta wśród narodów świata.
Dobrym przykładem wielkiego zamiłowania dla wolności obu narodów był rok 1956, gdy w Poznaniu i w Budapeszcie Polacy i Węgrzy walczyli z sowieckim okupantem. Szczególnie krwawe powstanie miało miejsce na Węgrzech, które zostało przez ZSRR brutalnie stłumione. Wówczas Polacy solidarnie wspierali braci Węgrów oddając krew i przekazując dary. W przyszłym roku obchodzić będziemy 60 rocznicę tych wydarzeń i planowane są wspólne polsko-węgierskie obchody.