W poniedziałek 11 stycznia w Szubinie odbędą się uroczystości związane z 97-tą rocznicą wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Będzie to również 97 rocznica zajęcia Szubina przez powstańców dowodzonych przez płk. Kazimierza Grudzielskiego. Szubin miał w czasie Powstania Wielkopolskiego znaczenie strategiczne, dlatego przechodził z rąk do rąk. Przybliżamy bliżej powstańcze dzieje Szubina.
Prolog
Zanim jednak przejdziemy do bitwy z 11 stycznia 1919 roku, należy przedstawić wydarzenia ją poprzedzające.
11 listopada 1918 roku do Warszawy przybywa Józef Piłsudski, ten dzień symboliczne uznawany jest za odzyskanie przez Polskę niepodległości. Równocześnie Niemcy borykają się z falą rewolucji, która osłabia to państwo od środka.
Wydarzenia z Warszawy z nadzieją przyjmują Polacy w zaborze pruskim – 17 listopada 1918 roku w Szubinie doszło do przewrotu i władzę cywilną nad miastem przejęła Rada Robotniczo-Obywatelska, w której dominowali Polacy. Pogłębiający się kryzys w państwie niemieckim sprawia, że zaborcy muszą zaakceptować powstałą w Szubinie sytuację polityczną.
Dopiero zaraz po świętach Bożego Narodzenia (27 grudnia) niemiecki burmistrz Block przy wsparciu oddziału Heitmatchutzu ściągniętego z Kcyni przywraca porządek i tworzy własną milicję obywatelską. Tego samego też dnia w Poznaniu wybucha Powstanie Wielkopolskie.
Powstanie dość szybko rozlega się na teren większości rejencji poznańskiej, również na Kujawy i Pałuki. W noc sylwestrową powstańcy zajmują Kcynie, co tylko zachęca szubinian do walki. 2 stycznia 1919 roku Polacy rozbrajają szubińską milicję i przejmują kontrolę nad miastem.
Szubin miał dla Niemców duże znaczenie strategiczne. Z racji jego położenia miał służyć za bazę wypadową do działań bojowych. Dlatego już tego samego dnia, w godzinach nocnych, Niemcy podjęli udają próbę odzyskania Szubina. W walkach zginął wówczas Franciszek Cielęcki. Powstańcy musieli się wycofać z miasta.
4 stycznia do Szubina przybywają niemieckie posiłki z Bydgoszczy. Powstańcy zdają sobie sprawę, że utrzymanie Szubina w rękach niemieckich może zagrażać powodzeniu całego powstania, dlatego przygotowano się do ofensywy na to miasto. Do próby odbicia Szubina doszło 8 stycznia, siły pod dowództwem Jana Sławińskiego próbowały zająć miasto. W wyniku niemieckiej kontrofensywy Polacy ponieśli duże straty i na dodatek stracili Łabiszyn i Żnin. Wielu powstańców trafiło do niewoli w Bydgoszczy, gdzie byli traktowani w bardzo zły sposób.
Trudna sytuacja na froncie
Powstała po 8 stycznia sytuacja stanowiła zagrożenie dla zdobytego dwa dni wcześniej przez kpt. Pawła Cymsa Inowrocławia. Powstańcy zdawali sobie zatem sprawę, że kluczowe będzie zajęcie Szubina.
Operację ataku zaplanowano na 11 stycznia. Dowodził nią płk. Kazimierz Grudzielski. Do Szubina miały wkroczyć dwie grupy uderzeniowe Stanisława Śliwińskiego i Teofila Spychały. Wcześniej siły powstańcze pod dowództwem Jana Tomaszewskiego rozpoczęły pozorowany atak na Żnin, aby wprowadzić Niemców w błąd.
Grupa Śliwińskiego wkroczyła do miasta od północy, co zaskoczyło Niemców, którzy liczyli, że z tej strony mogą zostać wsparci przez posiłki z Bydgoszczy. Niemcy wycofali się na dworze kolejowy, gdzie przez jakiś czas stawiali opór.
Po zajęciu miasta Polacy ustanowili swoje władze – burmistrzem został Władysław Małek.
Na tym nie koniec
Po sukcesach powstańców Niemcy ruszyli do kontrofensywy, w wyniku której 1 lutego Szubin ponownie trafił pod panowanie niemieckie. Co prawda tylko na kilka godzin, gdyż dzień później w wyniku zaciętych walk Szubin został odzyskany. Szczególnie zacięta walka miała miejsce o Rynarzewo.
Ludność Szubina spokój zaznała dopiero 16 lutego, gdy w Trewirze podpisano rozejm wydłużający pokój po I wojnie światowej. Zakończył on Powstanie Wielkopolskiego – na jego mocy Polacy udokumentowali zdobycze powstańców.
Publikacja powstała w oparciu o artykuł Jerzego Wojciaka w wydanych w 1974 roku na zlecenie Urzędu Miejskiego ,,Dziejach Szubina”.
Uroczystości 97 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego rozpoczną się 11 stycznia o godzinie 15:00 na cmentarzu parafialnym.