Uruchamianie funduszy unijnych idzie nam najgorzej



Fot: Ministerstwo Rozwoju

Fot: Ministerstwo Rozwoju

Wicepremier Mateusz Morawiecki chwalił się w poniedziałek, że Polska należy do czołówki Unii Europejskiej we wdrażaniu polityki spójności w perspektywie 2014-2020. Ministerstwo Rozwoju wskazuje, iż fundusze z nowej perspektywy wdrażamy szybciej niż w poprzedniej gdy rządziła koalicja PO – PSL. Nie wszystkie województwa są jednak równie skuteczne – kujawsko-pomorskie radzi sobie najgorzej.

– Polska inwestuje pieniądze z nowej perspektywy UE najszybciej ze wszystkich krajów członkowskich, w ciągu ostatniego roku wartość płatności dla Polski wyniosła blisko 1 mld euro. Druga jest Portugalia, w przypadku której wartość płatności wyniosła ok. 700 mln euro – chwalił się wicepremier, minister rozwoju, Mateusz Morawiecki.

 

W przypadku Regionalnych Programów Operacyjnych uruchomiono nabór 43% alokacji, z czego zakontraktowano tylko 8% całej alokacji. Jak ocenia Ministerstwo Rozwoju, Samorządy Wojewódzkie, które w ramach RPO rozdysponują 40% funduszy dedykowanych Polsce radzą sobie najgorzej z wykorzystaniem funduszy wsparcia.

 

Najlepiej prezentuje się województwo pomorskie, które uruchomiło już nabory na 69% swojej alokacji, zaś zakontraktowało już 25% wartości alokacji. W wielkopolskim mamy do czynienia z naborem na poziomie 54% i zakontraktowaniem 17%.

 

Najgorzej wypadają trzy województwa – kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie i lubelskie. W naszym województwie ogłoszono nabory na zaledwie 25% alokacji, co jest najgorszym wynikiem wśród polskich województw. Faktyczne zakontraktowanie wynosi zaś 3%, czyli minimalnie jesteśmy lepsi w tej statystyce od lubelskiego.

 

Dopiero w październiku Komisja Europejska zatwierdziła Plan Spójności Komunikacyjnej Drogowej i Kolejowej dla naszego województwa, który w Urzędzie Marszałkowskim powstawał wręcz z bólach. Dość popularnym tematem w Bydgoszczy jest budowa II etapu Trasy Uniwersyteckiej od ul. Wojska Polskiego do al. Jana Pawła II i ul. Glinki. Bydgoski samorząd zabezpieczył pieniądze na rozpoczęcie realizacji tej inwestycji w tym roku. We wrześniu radni musieli poprawić budżet, bowiem okazało się, że dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego w tym roku nie będzie. Konkurs na rozbudowę i budowę dróg wojewódzkich dla miast prezydenckich rozstrzygnięty ma zostać dopiero w lutym 2017 roku.