W Stanach Zjednoczonych rzeczą powszechną jest posiadanie przez policjantów kamer doczepionych do mundurów. Ma to na celu z jednej strony łatwemu wyjaśnieniu czy np. doszło do nadużycia władzy przez funkcjonariusza bądź jego znieważania przez obywatela, ale też niesie korzyść prewencyjną, aby do tego typu konfliktowych sytuacji nie dochodziło. Czy bydgoska Straż Miejska będzie też rejestrować interwencje? – pyta prezydenta radny Jarosław Wenderlich.
Prezydent Rafał Bruski informuje radnego, że przeprowadzono w listopadzie 2017 roku pilotaż w Straży Miejskiej. Wykazał on jednak pewien mankament obecnej sytuacji prawnej, bowiem kamery mogą rejestrować jedynie obraz, ale już nie dźwięk. Zazwyczaj sytuację konfliktowe wywołują natomiast obraźliwe wypowiedzi. Bez możliwości nagrywania dźwięku, zarejestrowany obraz będzie mało pomocny, co miał wykazać przeprowadzony w 2017 roku pilotaż.
W 2017 roku Urząd Miasta oszacował koszt wyposażenia wszystkich patroli w kamery na 78 tys. zł. Zdaniem prezydenta będzie można zastanowić się nad zakupem kamer, ale dopiero po zmianie przepisów, gdy dopuszczone będzie również rejestrowanie dźwięku.
Wartością nagrać wykorzystywanych przez amerykańską policję jest to, że rejestrowany musi być cały przebieg służby, stąd też niemożliwe jest wybiórcze wykorzystywanie zarejestrowanego materiału.