Realizacja zamówionych przez Tramwaje Warszawskie pojazdów szynowych na razie zawieszona



Wizualizacja tramwaju Hyundai

W lutym duże kontrowersje wywołało wybranie przez Tramwaje Warszawskie oferty koreańskiego Hyundai, na dostawę 213 tramwajów. W tym przetargu startowała bydgoska PESA, która zaproponowała jednak ofertę dużo droższą. PESA odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej, gdzie toczy się obecnie postępowanie. Nie wskazuje nic na to, że zostanie ono szybko rozstrzygnięte.

W takiej sytuacji Hyundai nie może rozpocząć realizacji kontraktu dla TW, co oznacza, że warszawiacy na nowy tabor poczekają dłużej. Pierwsze posiedzenie przed KIO odbyło się w ubiegłym tygodniu, wówczas PESA podnosiła, że za taką cenę niemożliwe jest wykonanie zamówienia. PESA zawnioskowała o powołanie biegłego, który miałby przeanalizować realność oferty Hyundai. Okazało się też, że wszystko wskazuje na to, że tramwaje będą produkowane w Korei (na mocy porozumień z Unią Europejską, ten kraj traktowany jest jako część wspólnego rynku), choć wcześniej publicznie Hyundai mówił o produkcji w Polsce. Zdaniem PESA czas transportu z Azji opóźni realizację zamówienia.

 

Drugie posiedzenie przez KIO odbyło się 13 marca, przed którym Hyundai zaprezentował wielostronne wyjaśnienia pisemne. Z uwagi na brak możliwości zapoznania się z nim przez drugą stronę w tak krótkim czasie, rozprawę odroczono na przyszły tydzień. Wszystko wskazuje jednak na to, że za tydzień wyrok jeszcze nie zapadnie.