Sytuacja jeżeli chodzi o środki ochrony osobistej dla lekarzy jest bardzo trudna w naszym województwie. Gdyby nie wsparcie obywatelskie szyjących maski lub drukujących przyłbicę, to strach nawet pomyśleć co by było. Od kilku dni grupa przedsiębiorców z regionu drukuje drukarkami 3D, które okazują się w dobie pandemii wynalazkiem o nieocenionym znaczeniu, przyłbice dla lekarzy. W ich akcję włączą się bydgoskie szkoły.
Dzisiaj Piotr Stelmach, który w swojej firmie drukuje przyłbice zauważył, że również szkoły i uczelnie posiadają drukarki 3D. Na pomysł zareagował bydgoski ratusz i już wiemy, że przyłbice drukować będzie Zespół Szkół Mechanicznych, ale też do akcji włączyć mogą się kolejne 3-4 szkoły, a nawet uczniowie posiadający takie urządzenia prywatnie.
Jedna drukarka potrafi w ciągu doby wydrukować około 5 przyłbic, może trochę więcej przy dobrych wiatrach. Bydgoscy przedsiębiorcy dla szpitali drukują bezpłatnie, wykładając nie tylko swój czas, ale też tworzywa. Nie kryją jednak, że część polskich dostawców surowców również wspiera akcję chociażby przekazując część materiałów za darmo, albo oferując duże rabaty. A mogli przecież wykorzystać sytuację i podnieść ceny – co należy docenić.
Problem ochrony lekarzy przez koronawirusem dotyczy wszystkich szpitali, jest to też główny powód zamknięcia przychodni. Przykłady z innych miast pokazują, że zachorowanie nawet jednego z lekarzy, może doprowadzić do zamknięcia szpitala. Jeżeli miał on bowiem kontakt z innymi medykami, to pozostali powinni zostąć poddani kwarantannie, aby nie narażać z kolei na zachorowanie pacjentów.