Wyższych płac domagają się pracownicy Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy. Ponad 70% załogi w referendum strajkowym opowiada się za zaostrzeniem akcji protestacyjnej, w tym także za rozpoczęciem strajku. Kilka dni temu związki zawodowe działające w MZK weszły w spór zbiorowy z pracodawcą.
Referendum przeprowadził Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej RP oraz NSZZ ,,Solidarność”. Główną przyczyną są oczekiwania finansowe załogi, związkowcy wskazują, iż pensje kierowców autobusów oraz motorniczych tramwajów zbliżają się do najniższej krajowej. Za zaostrzeniem formy protestów opowiedziało się 760 pracowników MZK na 1060, co stanowi ponad 70% załogi.
Na dzisiaj planowane jest spotkanie organizacji związkowych z władzami MZK, które może być kluczowe dla dalszego obrotu spraw.
W grudniu 2015 roku miał miejsce kilkugodzinny strajk pracowników MZK, który skutecznie sparaliżował miasto. Wówczas przyczyną sporu była nieakceptowana przez związkowców nominacja na stanowisko prezesa MZK. Załoga swoje niezadowolenie wyraziła nie wyjechaniem autobusów na ulicę, przez co wiele osób nie dotarło do pracy, na uczelnie i do szkół. Komunikacja miejska w Bydgoszczy przez kilka godzin praktycznie nie funkcjonowała.