Prezydent Bydgoszczy wzywa policję do działania zgodnie z prawem



Włodarz Bydgoszczy w swoim piśmie do Komendanta Miejskiego Policji podkreśla, że artykuł 57 Konstytucji zapewnia każdemu obywatelowi wolność uczestnictwa w zgromadzeniach. Jest to odpowiedź na piątkowe incydenty w okolicy Ronda Jagiellonów, gdzie po godzinie 20 doszło do eskalacji, w trakcie której popychana była przez policjantów posłanka Iwona Kozłowska. Parlamentarzystka twierdzi, że uderzoną ją nawet w twarz.

Prezydent Rafał Bruski podnosi, iż zgodnie z Konstytucją tylko ustawa może ograniczyć obywatelom prawo do zgromadzeń, a takowa nie została uchwalona, stąd też w jego opinii policjanci nie mają tego prawa ograniczać – Z doświadczeń wynikających z podejmowanych przez policję interwencji jednoznacznie wynika, że to właśnie obecność umundurowanych lub nieumundurowanych funkcjonariuszy policji powoduje eskalację zachowań protestujących. Szczególnie w związku z użyciem środków chemicznych lub siły fizycznej – pisze prezydent do komendanta.

 

Prezydent w piśmie odnosi się do konkretnego incydentu, jaki miał miejsce w piątek. W pewnym momencie w tłum weszli policjanci i wyprowadzili mężczyznę, który miał odpalić racę. Policjanci podkreślali jednak, że ta osoba nie jest zatrzymana, a do radiowozu została zebrana jedynie w celu wylegitymowania.

 

Nagranie z piątkowych zajść:

{youtube}a3EHjSNTRns{/youtube}

 

Popchnięcie posłanki Kozłowskiej:
{youtube}OBbUYk_yXQo{/youtube}

 

Niedopuszczalne jest używanie przemocy wobec kogokolwiek, w tym także, osób chronionych immunitetem oraz utrudnianie prawników reprezentujących osoby, wobec których policja podjęła czynności służbowe – pisze dalej prezydent. Na naszym materiale widać, że nie chciano dopuścić przez długi czas do osoby ujętej zarówno posłanki Iwony Kozłowskiej, która została kilka razy popchnięta oraz adwokata Michała Bukowińskiego – Żądam działania policji zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym i wyeliminowani działań skutkujących zagrożeniem bezpieczeństwa i porządku publicznego.

 

Prezydent oczekuje też szczegółowych wyjaśnień dotyczących piątkowych działań policyjnych, w tym także informacji o ewentualnych decyzjach dyscyplinarnych.