,,Wirus z nami nie wygrywa, ale my z nim też nie „ (raport)

Fot: Markus Spiske

Fot: Markus Spiske

Kluczowe pytanie jakie się dzisiaj pojawia to – czy wkrótce zobaczymy trzecią falę zakażeń na COVID-19 w Polsce. Ostatni okres to początkowo spadek liczby aktywnych przypadków, obecnie jesteśmy na etapie stabilizacji, w której wskaźnik R oscyluje w zależności od województwa w okolicach 1 (gdy jest on poniżej 1 epidemia się zwija, powyżej rozwija). Pojawienie się trzeciej fali skutkowałoby ponownym gwałtownym wzrostem zakażeń i ogromnymi trudnościami dla systemu ochrony zdrowia. Ryzyko jej wystąpienia zwiększa stwierdzona w Wielkiej Brytanii mutacja COVID-19, która potrafi rozpowszechniać się o 70% szybciej.

W najbliższym tygodniu dowiemy się czy czeka nas poluzowanie restrykcji, bowiem w przyszłą niedzielę 17 stycznia powinna zakończyć się narodowa kwarantanna. W skali kraju średnia liczba dziennych zakażeń dla okresu 29 grudnia – 4 stycznia wynosiła 23, co kwalifikuje kraj do strefy żółtej, jedynie część powiatów znajdowałaby się w strefie czerwonej restrykcji. W naszym województwie ten wskaźnik wyniósł 41, przez co musimy się liczyć, że jeżeli nawet dojdzie od poniedziałku 18 stycznia do poluzowania restrykcji, to w naszym województwie mogą być one wciąż wyższe.

 

 

 

 

Pod koniec 2020 roku ruszyły też w Polsce pierwsze szczepienia, choć jak przyznał minister Michał Dworczyk, którego premier desygnował do koordynowania programu szczepień, na dobre ruszyły one dopiero w poniedziałek, bo okres świąteczno-noworoczny rządzi się swoimi prawami. Do piątku 8 stycznia zaszczepiono pierwszą dawką szczepionki Pfiznera blisko 199 tys. Polaków, z tego prawie 148 tys. szczepień wykonano od poniedziałku do piątku. Stwierdzono przy tym 31 lekkich nieplanowanych odczynów poszczepiennych. Jak wynika z danych, które przedstawia rząd, pierwsza dawka szczepionki daje 65% odporności przeciwko COVID-19. Realizowany w Polsce program zakłada szczepienie dwoma dawkami. Więcej o programie szczepień pisaliśmy we wtorek po specjalnym posiedzeniu Komisji Zdrowia – Polska mogłaby szczepić szybciej, ale problemem jest dostępność szczepionek

 

Dzień później – 6 stycznia – Unia Europejska zatwierdziła do użytkowania drugą szczepionkę wyprodukowaną przez Modernę. Polska również planuje użyć tego specyfiku, który podobnie jak Pfiznera opiera się na mRNA, ale w najbliższych miesiącach będzie dominował w szczepieniach specyfik Pfiznera.

 

W najbliższym tygodniu – 15 stycznia – rozpoczną się zapisy w ramach powszechnych szczepień przeciwko COVID-19, które ruszą 25 stycznia. Początkowo mają być szczepione osoby powyżej 65 roku życia.

– Wirus z nami nie wygrywa, ale my z nim też nie. Jest pewne status quo – tak w rozmowie z PAP, sytuacje z ostatniego tygodnia ocenia dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.