W piątek będziemy świętować 104. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, tego dnia już Francuzi i Brytyjczycy będą natomiast świętować zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie. Zdaniem senatora Andrzeja Kobiaka znaczenie 11 listopada jest wyolbrzymiane, głównie dlatego, aby oddać wyjątkowy hołd Józefowi Piłsudskiemu. Kobiak wprost uważa, że większe zasługi dla niepodległości Polski miał Ignacy Jan Paderewski.
– Jest to związane z datą kiedy Rada Regencyjna wydała dekret mianujący Józefa Piłsudskiego naczelnym dowódcą Wojska Polskiego – mówi w rozmowie z nami senator Andrzej Kobiak – Sama nie była aż tak istotna, ponieważ wojska w zasadzie nie było, a sama Rada Regencyjna była tworem stworzonym przez okupantów Polski, czyli przez Niemcy i Austro-Węgry. Jeżeli już chcielibyśmy uhonorować Radę Regencyjną, to bardziej należało podkreślić wcześniejszą decyzję Rady Regencyjną ogłaszającą niepodległość państwa polskiego.
Bydgoski senator przypomina, że w latach 20. i większość 30. odzyskanie niepodległości świętowano głównie w maju – W związku z tym, że był okres, w którym Józefa Piłsudskiego uważano za najważniejszego twórcę państwa polskiego i na jego cześć w II rocznicę jego śmierci w 1937 tę datę zmieniono. Dotąd państwo polskie, czyli II Rzeczypospolita obchodziła swoje święto narodowego 3 maja.
Kobiak wskazuje również, że przy takim postawieniu sprawy na drugi plan schodzą zasługi chociażby Paderewskiego – Ignacy Paderewski działając w dyplomacji, w kontaktach międzynarodowych, poświęcając swój czas, talent, ale i olbrzymie pieniądze – doprowadził do tego, że alianci, czyli państwa które sprzysiężły się pokonać Niemcy i Austro-Węgry zdecydowały, że ma powstać Polska. Polska ma powstać jako duże państwo. W moim zdaniu to święto odrodzenia państwa polskiego powinno być związane z Ignacym Janem Paderewskim.
