Coraz więcej nazwisk, które mogą wystartować na prezydenta Inowrocławia



Po odejściu wieloletniego prezydenta Ryszarda Brejzy do Senatu, w Inowrocławiu nie brakuje chętnych, aby zabiegać o urząd prezydenta. Może to wynikać z tego, że Brejza był trudnym przeciwnikiem do pokonania – o czym świadczy prawie 20 lat rządów, a teraz rozpoczyna się nowy rozdział. Na razie oficjalnie znamy dwa nazwiska.

Mowa o byłych wiceprezydentach u Brejzy – pełniącego obecnie obowiązki prezydenta Wojciecha Piniewskiego oraz byłej wiceprezydent Ewie Koman. Ostatnie dni pokazały, że pomiędzy tymi kandydatami, których popierają osoby, które przez te lata współrządziły z Brejzą, ma miejsce coraz większy konflikt.

 

Niemal pewne jest, że na urząd prezydenta wystartuje też Marek Słabiński, który od końca listopada pełnił obowiązki prezydenta przez niemal miesiąc, choć Słabiński uważa, że w świetle prawa premier Tusk nie mógł go odwołać, zatem nadal uważa się za pełniącego obowiązki.

 

Wiele osób Słabińskiego utożsamia z PiS-em, ale według naszych informacji pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości wystartuje ktoś inny. Najprawdopodobniej będzie to poseł Bartosz Kownacki.

 

W październiku, gdy Ryszard Brejza wystartował do Senatu, co pozwalało spekulować, że najprawdopodobniej jego rządy Inowrocławiem się zakończą, jako pierwszy chęć kandydowania na prezydenta jako niezależny wyraził też Arkadiusz Fajok.

 

Dużo niejasnych kwestii rozstrzygnie się na dniach bowiem do przyszłego poniedziałku (12 lutego) muszą być zarejestrowane komitety wyborcze.